W piątek wieczorem, 25 lipca, z przejeżdżającego tramwaju nr 4 został rozpylony gaz pieprzowy w kierunku oczekujących pasażerów. Sprawą natychmiast zajęła się policja. Już następnego dnia zatrzymano dwóch podejrzanych – to 19-latek i jego 14-letni kolega.
Do incydentu doszło około godziny 19:30 na przystanku przy ul. Bronowickiej. Według ustaleń funkcjonariuszy, gaz pieprzowy został rozpylony z wnętrza tramwaju przez otwarte drzwi, bezpośrednio w stronę osób stojących na przystanku. Na miejscu interweniowały służby – część pasażerów skarżyła się na duszności i pieczenie oczu.
Policjanci z Komendy Miejskiej Policji w Krakowie szybko zabezpieczyli monitoring i rozpoczęli intensywne działania operacyjne. Dzięki nagraniom udało się ustalić tożsamość osób podejrzewanych o ten czyn. Już następnego dnia, w sobotę 26 lipca, około godziny 15:45, w jednej z miejscowości pod Krakowem zatrzymano dwóch nastolatków – 19-latka oraz jego 14-letniego znajomego.
Podczas przeszukania u starszego z zatrzymanych funkcjonariusze znaleźli butlę z gazem pieprzowym, który – według wstępnych ustaleń – został użyty podczas piątkowego zajścia.
– Obaj zostali zatrzymani i obecnie trwają z nimi czynności procesowe. Sprawa prowadzona jest pod kątem narażenia osób na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia – poinformowała krakowska policja.
Na ten moment nie wiadomo, czy incydent był żartem, czy działaniem celowym. Policja nie wyklucza żadnego scenariusza i zapowiada dalsze czynności w sprawie. O losie 14-latka zadecyduje sąd rodzinny, natomiast 19-latkowi grozi odpowiedzialność karna zgodnie z przepisami kodeksu karnego.
Foto: Aleksander Miszalski/Facebook