Na Cmentarzu Komunalnym w Skawinie, od ubiegłego roku, działa zniczodzielnia. Miniony rok pokazuje - "to był strzał w dziesiątkę". Korzystają na tym nie tylko nasze portfele, ale i środowisko - a to dla Skawiny szczególnie ważne.
Zniczodzielnia to regalik, na którym można pozostawić zużyte znicze, pod warunkiem, że nie są zniszczone. Dzięki temu, osoby, dla których zakup znicza jest dużym wydatkiem, mogą skorzystać z niego za darmo, i zamiast szklanej osłonki, kupić tylko wkład. Zniczodzielnie to też pomysł proekologiczny, bo korzystjąc z nich dajemy zniczom drugie życie wiec zmniejsza się ilość trudnych do recyklingu odpadów. Od roku taki regał na znicze funkcjonuje przy cmentarzu w Skawinie.
- Bardzo się cieszę, że inicjatywa Wydziału Gospodarki Komunalnej spotkała się z uznaniem mieszkańców. Jesteśmy kulturowo przyzwyczajeni, że groby bliskich muszą być rozświetlone. Niestety oznacza to również ogrom śmieci. Jeśli część z nich można wykorzystać ponownie, czemu nie! Znicze można umyć i są gotowe do ponownego użycia. Wiele z tych zniczy jest w naprawdę dobrym stanie, wystarczy tylko włożyć wkład – mówi burmistrz Norbert Rzepisko.
Czas Wszystkich Świętych to zwykle całe tony odpadów. Wszystkie trafiaja do przepełniających się błyskawicznie kontenerów, zazwyczaj bez segregacji, dlatego samorząd Skawiny zachęca do podzielenie ich na frakcje, zgodnie z przyjętymi zasadami.
– Zauważyliśmy, że zwłaszcza w czasie Wszystkich Świętych wywozimy zdecydowanie więcej kontenerów ze śmieciami, w tym ze zniczami. Pomysł, aby te lampki wykorzystać ponownie bardzo nam się podoba – mówi Tomasz Papież Prezes MZU Skawina.
- Dzięki zniczodzielni mamy mniej odpadów, a to duża korzyść dla miasta. Znicze są w obiegu. Poza tym nie wszystkich stać na znicze, które są coraz większe, bardziej zdobne i przez to droższe. Mieszkańcy, którzy korzystają ze zniczodzielni, nie tylko oszczędzają, lecz także pomagają miastu. - mówi Marcelina Zemła kierownik Wydziału Gospodarki Komunalnej.
Jakie znicze można pozostawić w zniczodzielni?
W zniczodzielni możemy pozostawić tylko takie znicze, które są całe i nie zniszczone. Tak, aby kolejna osoba nie wstydziła się postawić ich na grobie bliskich. Szkło nie może być pęknięte, wyszczerbione, a osłonki połamane.
Warto dodać, że pomysł od kilku lat funkcjonuje w Krakowie, gdzie przy cmentarzach jest aż 11 zniczodzielni.
fot. UG Skawina