Minister zdrowia Adam Niedzielski na konferencji dotyczącej bieżącego stanu epidemiologicznego w Polsce poinformował, że najgorsza sytuacja panuje obecnie w województwie lubelskim. Od stycznia 99,1 proc. nowych zakażeń koronawirusem to osoby niezaszczepione, a jeśli chodzi o zgony to odsetek ten wynosi 98 proc.
W najbliższych dniach, czy tygodniach trzeba się spodziewać, że przekroczymy w ciągu jednego z dni tysiąc zakażeń.
- Widzimy wyraźnie, że dynamika procesu epidemicznego przyrasta. O ile kilka tygodni temu mogliśmy jeszcze patrzeć na to, że z tygodnia na tydzień to zwiększenie liczby nowych zakażeń jest rzędu 20, 20-kilku procent, to tak naprawdę od tygodnia mamy do czynienia już z dynamikami rzędu 35, nawet 40 procent. Nawet z dnia na dzień zdarzały się takie sytuacje, że ta dynamika była blisko 50-prcoentowa - podkreślił.
Szef resortu zdrowia zapowiedział, że póki co nie jest rozpatrywany pomysł z wprowadzeniem nowych obostrzeń. - Mamy przygotowany pewien model dzielenia na strefy żółte, zielone i czerwone; i ten model uwzględnia też poziom zaszczepienia w poszczególnych powiatach. Przyjęliśmy granicę - średnio 1 tys. zakażeń dziennie, poniżej której nie będziemy myśleć o lockdownie. Na razie to nie jest absolutnie czas na podjęcie decyzji o zaostrzaniu restrykcji - dodał.
Kiedy możemy osiągnąć taką ilość zakażeń? Z tygodnia na tydzień odnotowujemy 35-40 proc. przyrost nowych przypadków. Średnia zakażeń z ostatnich 7 dni wynosi 612. Jeśli trend wzrostowy się utrzyma, w tym tygodniu możemy się spodziewać ponad 800 zakażeń dziennie, a w następnym z całą pewnością przekroczymy 1 000.
Niedzielski poinformował, że dzienna średnia wykonywanych testów wynosi ok. 40 tys. - Ta liczba jest stabilna, ale niestety mamy coraz większy odsetek dodatnich testów. On jeszcze niedawno był nawet poniżej jednego procenta, a w tej chwili w skali kraju ten parametr wynosi 2 proc. - wyjaśnił Niedzielski.
Foto: Kancelaria Premiera/Twitter