27 czerwca GDDKiA opublikowała materiał, w którym odnosi się do najważniejszych wątpliwości dotyczących planowanej modernizacji Zakopianki. Nowy odcinek S7 ma połączyć Kraków z Myślenicami, ale jego przebieg wciąż budzi sprzeciw mieszkańców i samorządowców. Oto najważniejsze informacje i cytaty z oświadczenia Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.
Niepewność i kontrowersje: GDDKiA zabiera głos
W odpowiedzi na rosnące emocje wokół planowanej inwestycji GDDKiA podkreśla, że zaprezentowane w mediach warianty przebiegu trasy nie są ostateczne.
„Nasze propozycje będą punktem wyjścia do rozpoczęcia rozmów z samorządami lokalnymi i mieszkańcami o tym, gdzie i w jaki sposób można przygotować nową S7” – zapewnia instytucja.
- Zobacz też:

GDDKiA zaznacza, że konieczność budowy nowego odcinka nie wynika z chwilowego kaprysu, ale z rosnących potrzeb transportowych. „Do tych zmian musimy przygotowywać się już dziś” – podkreśla, wskazując m.in. na planowane otwarcie Beskidzkiej Drogi Integracyjnej (S52), która w znaczącym stopniu zwiększy ruch na zakopiance między Krakowem a Głogoczowem.
- Zobacz też:

Dlaczego nowa droga jest potrzebna?
GDDKiA przypomina, że trasa S7, licząca około 725 km, będzie najdłuższą drogą szybkiego ruchu w Polsce i częścią europejskiego korytarza transportowego TEN-T. Wskazuje, że brak odcinka między Krakowem a Myślenicami stanowi dziś jedno z kluczowych „wąskich gardeł” całej trasy:
„Dziś S7 kończy się na węźle Kraków Bieżanów, a jej dalszy bieg rozpoczyna się dopiero w Myślenicach. (…) Już za kilka lat odcinek Kraków – Myślenice będzie jedynym brakującym fragmentem tej trasy. W skali całej Polski będzie też ‘wąskim gardłem’ transportowym dla samochodów korzystających z S7.”
"Badania prowadzone od kilkudziesięciu lat wskazują, że jest potrzeba budowy nowej drogi na południe od Krakowa, która:
- zapewni alternatywny wyjazd z miasta,
- skupi na sobie ruch tranzytowy,
- przejmie większość ruchu turystycznego,
- pozwoli na odciążenie zakopianki i dróg lokalnych,
- poprawi bezpieczeństwo na drogach województwa,
- zapewni płynność ruchu,
- skróci czas dojazdu do miejscowości turystycznych i na Słowację,
- zapewni połączenie z Beskidzką Drogą Integracyjną, tj. odcinkiem S52 łączącym Bielsko-Białą z Głogoczowem"
- wylicza GDDKiA w artykule.
Zakopianka nie wystarcza
Zdaniem GDDKiA obecna droga krajowa nr 7 nie spełnia współczesnych standardów bezpieczeństwa i przepustowości:
„Dziś Kraków – ponadmilionowa metropolia, jedno z największych miast dużego państwa Unii Europejskiej – ma tylko jeden dwujezdniowy wyjazd na południe” – czytamy w oświadczeniu. Dla porównania przytoczono, że Warszawa ma trzy takie trasy, a Górnośląska Konurbacja będzie mieć cztery.
Instytucja wskazuje również na różnorodny charakter ruchu na zakopiance – lokalny, aglomeracyjny, regionalny, tranzytowy i turystyczny – który koncentruje się na jednej, obciążonej drodze. Z danych wynika, że natężenie ruchu stale rośnie:
„W drugiej połowie 2024 roku zakopianką w Libertowie przejeżdżało średnio każdego dnia prawie 58 tysięcy aut. (…) W ubiegłe wakacje było aż 39 dni, podczas których przez DK7 jechało codziennie co najmniej 60 tysięcy samochodów.”
Nie tylko liczby – także bezpieczeństwo
Zgodnie z komunikatem, obecny przebieg drogi między Krakowem a Myślenicami – mimo punktowych modernizacji – nie nadaje się do przekształcenia w drogę ekspresową:
„Ten ogromny ruch – typowy raczej dla najbardziej obciążonych odcinków autostrad – biegnie drogą z wieloma ostrymi zakrętami i stromymi podjazdami. (…) Ze względu na zakręty i podjazdy nie ma ona parametrów pozwalających zaadaptować ją na drogę ekspresową poprzez zwykłe poszerzenie.”
Dlatego też GDDKiA uzasadnia, że konieczna jest budowa nowej trasy, która przejmie część ruchu i zwiększy bezpieczeństwo:
„Zadaniem GDDKiA jest budowa i zarządzanie trasami krajowymi w taki sposób, aby zapewnić płynny, a przede wszystkim bezpieczny ruch samochodów na drogach krajowych.”
Będą konsultacje
Choć GDDKiA nie ujawnia jeszcze szczegółowego przebiegu planowanej trasy, zapewnia, że mieszkańcy i lokalne władze będą mieli głos w tej sprawie:
„Chcemy – jeszcze przed zaprezentowaniem naszych propozycji – przypomnieć, dlaczego przystąpiliśmy do realizacji tego zadania.”
Jednocześnie Dyrekcja apeluje o rzetelność w debacie publicznej, wskazując na obecność „wielu niesprawdzonych i niezweryfikowanych informacji dotyczących tej drogi oraz naszych planów”.
Nowy odcinek S7 między Krakowem a Myślenicami to nie tylko inwestycja w infrastrukturę, ale również istotny temat społeczny i polityczny, który – jak zapowiada GDDKiA – wkrótce trafi do szerokich konsultacji.
fot. Mateusz Łysik