Miejskie Przedsiębiorstwo Komunikacyjne w Krakowie udostępniło za pośrednictwem Facebooka zdjęcia bałaganu, jaki pozostawili po sobie pasażerowie jednego z krakowskich tramwajów. – Naprawdę tak trudno jest zabrać ze sobą śmieci i wyrzucić je do kosza? – zastanawia się MPK.
Śmiecenie w miejscach publicznych jest niestety przykrą codziennością. W krakowskiej komunikacji miejskiej bardzo często można trafić na pozostawione na podłogach tudzież fotelach stare gazety, zużyte chusteczki czy puszki po napojach. Miejskie Przedsiębiorstwo Komunikacyjne w Krakowie chętnie dzieli się z użytkownikami Facebooka różnymi sytuacjami, do jakich dochodzi w transporcie publicznym. Podobnie było i w tym przypadku.
Bałagan posprzątał motorniczy
We wtorek (31 października) Miejskie Przedsiębiorstwo Komunikacyjne w Krakowie podzieliło się z internautami zdjęciami, jakie wykonał jeden z krakowskich motorniczych. Do incydentu doszło w ubiegły piątek (27 października) w tramwaju linii nr 10. – Po wyjściu z wagonu, m.in. mamy z dzieckiem, zostało mnóstwo śmieci. Motorniczy sam wszystko posprzątał w przerwie między kursami i tramwaj mógł spokojnie przewozić kolejnych pasażerów. Nas tylko zastanawia, czy naprawdę tak trudno jest wysiadając z tramwaju zabrać ze sobą śmieci i wyrzucić do kosza? – czytamy w opublikowanym przez MPK poście.
Zaskakujące zachowanie pasażerów nie przypadło do gustu użytkownikom Facebooka. – Bombelek może wszystko – napisał jeden z internautów. – Jak to się teraz nazywa? Bezstresowe wychowanie? – zastanawia się drugi.
Fot. MPK Kraków