Była merytoryka, teraz czas na konkrety! Wisła Kraków ma nowego trenera [WIDEO]

Patrząc na dotychczasowe miejsca pracy Alberta Rude - można śmiało pokusić się o tezę, że to sztuczna inteligencja zaprowadziła go właśnie do mroźnego Krakowa. Teraz jednak przyszedł czas na konkrety. Młody hiszpański trener ma przed sobą nie lada wyzwanie... awans z Wisłą do Ekstraklasy.

W poniedziałkowe przedpołudnie miała miejsce oficjalna prezentacja nowego szkoleniowca. - Na temat tego wyboru wiele już napisano. Wiadomo, jak ten wybór został dokonany. Bardzo się cieszę, że mam obok siebie Alberta Rude. Wierzę, że to będzie dłuższy projekt, niż tylko na pół roku i że zakończy się awansem do Ekstraklasy... - mówił na wstępie Jarosław Królewski, prezes "Białej Gwiazdy".

Następnie głos zabrał najważniejszy bohater tego wydarzenia. Hiszpan początkowo był nieco nieśmiały, jednak z każdym kolejnym pytaniem, dało się wyczuć u niego większy luz. Co istotne dla kibiców "Białej Gwiazdy", 36-latek bardzo dużą uwagę przykuwa do detali, dlatego skrupulatnie odpowiadał w języku angielskim na tematy związane z taktyką czy personaliami. Samą Wisłę określił z kolei "Śpiącym Gigantem", którego miejsce jest w najwyższej klasie rozgrywkowej w Polsce i to oczywiście jest najważniejszy cel pracy dla Alberta Rude na najbliższe pół roku.

Co warto dodać - kontrakt z nowym szkoleniowcem - został podpisany na pół roku i zawiera opcję przedłużenia. Jarosław Królewski niejednokrotnie podkreślał, że liczy na długoterminowy projekt, a nawet brak awansu w bieżącej kampanii do Ekstraklasy, nie musi oznaczać zwolnienia nowego trenera.

Znamy również sztab szkoleniowy pod wodzą Alberta Rude, który będzie prezentował się następująco: w roli asystentów będą mu towarzyszyć Mariusz Jop, Eric Lira Fernandez, Kazimierz Kmiecik i Michał Siwierski. Nad przygotowaniem fizycznym drużyny czuwał będzie dalej Kazimierz Piechnik, a motorycznym Daniel Michalczyk. Analitykiem pozostaje Dominik Dydułam, natomiast trenerem bramkarzy został Łukasz Załuska.

***

Albert Rude przyszedł na świat w hiszpańskim Ripoll, nieopodal Girony. Niestety z powodu kontuzji zakończył swoją karierę piłkarską w wieku zaledwie 24 lat. Miłość do piłki była jednak silniejsza, dlatego po chwili "załamania" rozpoczął swoją podróż do zostania profesjonalnym trenerem.

Nauki pobierał w takich tuzach północnoamerykańskiego futbolu, jak Pachuca i Inter Miami (obecnie gra tam Leo Messi), aż w końcu w 2021 roku po raz pierwszy samodzielnie objął seniorską drużynę przyjmując propozycję kostarykańskiego klubu LD Alajuelense grającego w najwyższej krajowej klasie rozgrywkowej Primera División.

Foto: Mateusz Łysik/Głos24