– Decydując się na wyjście w nieznane, pozwalamy sobie na utratę kontroli, która prowadzi do spotkania z Bogiem. Kiedy człowiek raz przekroczy własne granice, właśnie w czasie EDK, może uwierzyć w to, że jest w stanie zmienić swoje życie – mówi w rozmowie z Głos24 Klaudia Lis z Zespołu EDK Piotrkowice.
Pomysłodawcy Ekstremalnej Drogi Krzyżowej (EDK) przekonują, że nie warto żyć normalnie, ale... ekstremalnie. Do udziału w nocnej wędrówce zapraszają każdego, bo, jak sami mówią, życie samo się nie zrobi. Ekstremalna Droga Krzyżowa w tym roku na terenie Piotrkowic (powiat tarnowski, gmina Tuchów) odbywać się będzie po raz pierwszy, pod hasłem “Tylko dla romantyków. Idę, bo szukam nadziei”. W najbliższy piątek (31 marca) osoby z Piotrkowic i okolic będą miały okazję wyruszyć w wyjątkową wędrówkę. O przygotowaniach i idei Ekstremalnej Drogi Krzyżowej rozmawiamy z Klaudią Lis z Zespołu EDK Piotrkowice.
Pani Klaudio, na czym polega EDK i gdzie należy zgłosić chęć udziału w niej?
– Ekstremalna Droga Krzyżowa to minimum 40-kilometrowa nocna wędrówka (w przypadku dużej ilości przewyższeń trasa może być krótsza) w samotności lub w małej grupie i w milczeniu. EDK różni się od innych wydarzeń tym, że wymaga, a nie dogadza. I właśnie dlatego pomaga ludziom. Biorąc udział w Ekstremalnej Drodze Krzyżowej nie wiesz czy dasz radę. Decydując się na wyjście w nieznane, pozwalamy sobie na utratę kontroli, która prowadzi do spotkania z Bogiem. Kiedy człowiek raz przekroczy własne granice, właśnie w czasie EDK, może uwierzyć w to, że jest w stanie zmienić swoje życie. Na Ekstremalną Drogę Krzyżową można zapisać się na stronie internetowej https://www.edk.org.pl/zapisz-sie. Należy wybrać województwo, naszą miejscowość i trasę, którą jesteśmy zainteresowani. Zapisując się ułatwiamy pracę organizatorom – jest to bardzo pomocne m.in. w kwestii przygotowania rozważań dla uczestników.
Czy EDK wymaga przygotowania, czy też można iść (trochę na własne ryzyko) z marszu?
– Należy wcześniej potrenować, aby w czasie EDK móc dać z siebie jak najwięcej. Pamiętajmy, że każdy z nas jest inny. Z własnego doświadczenia mogę powiedzieć, że w ubiegłym roku wybrałam się na trasę 30-kilometrową bez większego przygotowania i dałam radę, mimo że ostatnie kilometry były ciężkie. O to też chodzi w EDK, ma to być dla nas wyzwanie. Dobrym pomysłem będzie udanie się wcześniej na co najmniej kilka dłuższych spacerów, najlepiej w teren, gdzie mamy strome podejścia. W ten sposób przyzwyczaimy nasz organizm do wysiłku.
Po raz który rusza EDK w Piotrkowicach?
– To pierwsza edycja Ekstremalnej Drogi Krzyżowej w Piotrkowicach.
Ile tras w tym roku przygotowano i jak one wyglądają, jeśli chodzi o ich długość i stopień trudności?
– Przygotowałam dwie trasy: Trasa św. Rity (czerwona) i Trasa św. Michała Archanioła (niebieska). Obie rozpoczynają się i kończą pod Kościołem Parafialnym w Piotrkowicach, jest to duże ułatwienie jeśli chodzi o transport. Trasa św. Rity ma długość 40 km, a jej suma podejść wynosi prawie 800 metrów. Trasa prowadzi drogami asfaltowymi, jednak znajdą się też fragmenty prowadzące przez las i polne ścieżki. Trasa św. Michała Archanioła ma długość 30 km i około 600 metrów podejść. W przeciwieństwie do trasy czerwonej, prowadzi wyłącznie drogami asfaltowymi. Na trasach nie napotkamy większych trudności technicznych. Przyda się jednak dobra kondycja.
Czy EDK cieszy się popularnością w regionie?
– Decydując się na organizację takiego wydarzenia zawsze jest obawa czy będą w ogóle jacyś chętni na wzięcie udziału. Myślę, że śmiało mogę stwierdzić, że Ekstremalna Droga Krzyżowa cieszy się u nas zainteresowaniem. Dużo osób zadaje pytania, udostępnia posty i zachęca do wzięcia w niej udziału swoich znajomych.
Jak wygląda taka nocna wędrówka ?
– Ekstremalna Droga Krzyżowa rozpoczyna się mszą święta. Po wyjściu z kościoła podążamy wybraną przez nas trasą. Na stronie internetowej EDK możemy pobrać jej opis. Istnieje również aplikacja, która m.in. pokazuje nasze położenie na trasie. Idziemy w ciszy, samotnie lub w małych grupkach. Na trasie mamy 14 stacji drogi krzyżowej. Przy każdej z nich czytamy rozważania, które są inspiracją do przemyśleń. Podczas drogi pojawia się moment, w którym przestaje być ci dobrze. Coś zaczyna boleć, marzniesz, zgubiłeś się, jesteś zmęczony. Wtedy zadajesz sobie pytanie, „czy iść dalej?”. Właśnie te zmagania pomogą nam stać się pięknym człowiekiem.
A co, jeśli ktoś nie ukończy trasy ?
– Każdy w czasie drogi może podjąć decyzję, że wcześniej wraca do domu. Szanujemy każdą osobę, która podjęła się takiego wyzwania, jakim jest Ekstremalna Droga Krzyżowa. Warto przypomnieć w tym miejscu o tym, że każdy wyrusza na własną odpowiedzialność. Dobrym pomysłem jest poinformowanie kogoś bliskiego o naszych planach, tak aby w razie potrzeby, mógł po nas przyjechać.
Co daje państwu udział w EDK?
– Sam udział w EDK jest wyzwaniem zarówno fizycznym, jak i duchowym. Moment, w którym zaczyna być ciężko, jest świetną okazją do przemyśleń nad własnym życiem. Zorganizowanie nowego rejonu również wymaga poświęcenia. Wytyczenie nowych tras, przygotowanie plakatów, promocja wydarzenia – to wszystko jest czasochłonne, ale myślę, że warto podjąć taki trud.
Zdjęcie główne: Archiwum własne/Unsplash