Od poniedziałku, 20 października, na ul. Monte Cassino w Krakowie nie jeżdżą tramwaje. To efekt wejścia w decydującą fazę remontu mostu Grunwaldzkiego i przygotowań do przywrócenia ruchu szynowego. Dla mieszkańców os. Podwawelskiego, Starych Dębnik i rejonu Kapelanki oznacza to trudniejszy bezpośredni dojazd w stronę Ruczaju i Czerwonych Maków.
Co się dzieje na moście i Monte Cassino?
Remont mostu Grunwaldzkiego wszedł w kluczową fazę. Miasto wymienia sieć trakcyjną na odcinku od ul. Monte Cassino, przez przeprawę, aż po ul. Dietla. Równolegle trzeba dostosować torowisko, w tym przerobić szyny w miejscu tymczasowej „przejazdówki torowej”, która dotąd pozwalała tramwajom mijać się w obu kierunkach. Z tego powodu od 20 października wstrzymano przejazdy tramwajów ulicą Monte Cassino.
Zmiany w komunikacji. Co zamiast „72” i kiedy powrót tramwajów?
Linia tramwajowa „72” – zlikwidowana. To ona łączyła Czerwone Maki i Rondo Grunwaldzkie przez Kapelankę i Monte Cassino.
Linia autobusowa „722” – częściej. W dni robocze kursuje co 7,5 min w szczycie i co 10 min poza szczytem; w soboty i święta co 10 min oraz co 15 min rano i wieczorem. „722” kończy trasę w Łagiewnikach, więc nie zastępuje dojazdu do Ruczaju/Czerwonych Maków 1:1.
Uwaga na przystanki przy Monte Cassino. „722” jedzie jezdnią ogólną i nie obsługuje m.in. wspólnego przystanku „Szwedzka 01”. W czasie wyłączenia tramwajów przystanek „Szwedzka 01” jest nieczynny i nie ma w jego rejonie przystanku tymczasowego dla autobusów.
Dojazd alternatywny: Mieszkańcy Podwawelskiego i Starych Dębnik mogą dojechać autobusami do Czerwonych Maków przez Rondo Matecznego, z przesiadką na tramwajowe linie 18 i 52. Mieszkańcom okolic Kapelanki pozostaje tylko 722 z przesiadką na Brożka lub 194.
Kiedy wrócą tramwaje?
Pierwotnie zapowiadano koniec października, ale – po dodatkowych pracach na ul. Dietla – miasto wskazało nowy termin: 8 listopada 2025 r. (z zastrzeżeniem warunków pogodowych). Najpierw zostanie otwarty most dla komunikacji szynowej, później dla samochodów, a finalnie zakończą się wszystkie prace.
"Zero kursów do Ruczaju"
Platforma Komunikacyjna Krakowa skrytykowała likwidację „72”, zwracając uwagę, że w zamian do Ruczaju „zero” kursów, a „722” kończy w Łagiewnikach – ich zdaniem przełoży się to na większy tłok m.in. autobusie„194”. Odbije się też na pasażerach linii „18” i „52”. "Wzmocniony zostanie tylko autobus 722, jednak zyska mniej kursów, niż miało 72, do tego nie obsługuje Ruczaju, tylko kończy wcześniej w Łagiewnikach. Pasażerowie będą zatem jechać w tym większym tłoku w 194, 18 czy 52. Czemu tak zrobiono? Łagiewniki są znacznie bliżej, więc taniej było dołożyć kursów 722 niż uruchomić autobus zastępczy do Czerwonych Maków. Nieważne, że na Ruczaju będzie mega tłok, ważne że Władze Krakowa znów mogły oszczędzić trochę pieniążków" - ocenili.
fot. Razem w Ruchu