środa, 22 marca 2023 09:33

Czy w Gorlicach grasuje truciciel kotów? Zwierzęta mają niespotykane objawy

Autor Patryk Trzaska
Czy w Gorlicach grasuje truciciel kotów? Zwierzęta mają niespotykane objawy

Strach i niedowierzanie w Gorlicach. Do Komendy Powiatowej Policji zgłosiła się kobieta, której kot był osłabiony, wymiotował, a jego pyszczek przybrał barwę szaro czarną. To nie jest pierwszy tego typu przypadek. Kilka dni temu, na jednym z podjazdów znaleziono martwego czworonoga z podobnymi objawami. Czy ktoś celowo truje koty w mieście?

Sprawę nagłośniła jedna z mieszkanek Gorlic. Jej kot miał objawy ciężkiego zatrucia. Był osłabiony, wymiotował, a jego pyszczek przybrał niespotykaną szaro-czarną barwę. Przestraszona kobieta natychmiast zabrała go do weterynarza, który przyznał, że pierwszy raz widzi coś podobnego.

Jak udało się dowiedzieć serwisowi halogorlice, w krwi kota wykazano Methemoglobnemie, która jest objawem zatrucia. Jedynie szybka reakcja właścicielki uchroniła zwierzę przed pewną śmiercią.  

Sprawę zna już policja. – Rzeczywiście otrzymaliśmy takie zgłoszenie od jednej z kobiet, zamieszkałych przy ulicy Zielonej w Gorlicach. Poinformowała nas, że jej kot posiadał objawy zatrucia. Nie była ona jednak pewna, czy to celowe działanie, czy czworonóg sam "coś zjadł". Przyznała jednak, że nie podejrzewa nikogo konkretnego o takie działanie. Sprawą zajmie się teraz dzielnicowy, który ustali czy są podstawy, aby mówić o celowym zatruciu – mówił w rozmowie z Głos24 asp. szt. Gustaw Janas, oficer prasowy Komendanta Powiatowego Policji w Gorlicach.

Niestety, nie jest to jedyny taki przypadek w ostatnich dniach. Na jednym z podjazdów jedna z mieskzanek odnalazła martwego kota z podobnymi objawami.

Sprawa jest rozwojowa, jednak służby apelują o ostrożność.

fot. Pixabay

Gorlice - najnowsze informacje

Rozrywka