Dziś (18 lutego) przed Teatrem Słowackiego w Krakowie odbyła się konferencja prasowa z udziałem małopolskich polityków, którzy zebrali się, by poinformować o chęci cenzurowania kultury przez rząd PiS oraz udzielić poparcia dyrektorowi Teatru Słowackiego Krzysztofowi Głuchowskiemu, wobec którego marszałek Witold Kozłowski wszczął w czwartek procedurę odwoławczą ze stanowiska. Dzień wcześniej w Teatrze Słowackiego protestowali pracownicy, którzy opowiedzieli się po stronie dyrektora Głuchowskiego.
O Teatrze im. Juliusza Słowackiego zrobiło się głośno w ostatnim czasie dzięki "Dziadom" w reżyserii Mai Kleczewskiej. Przed tygodniem TVP Kraków nieoficjalnie poinformowała że, dyrektor Teatru Słowackiego Krzysztof Głuchowski ma stracić stanowisko. Z kolei portal rp.pl donosił, że rozsiewane pogłoski to tylko zainscenizowana w rządowych mediach presja. Okazał się jednak, że marszałek województwa małopolskiego Witold Kozłowski rozpocząć procedurę odwołania Głuchowskiego. W oświadczeniu wydanym przez Zarząd Województwa Małopolskiego poinformowano, że Biuro Audytu i Kontroli Urzędu Marszałkowskiego Województwa Małopolskiego w 2021 r. przeprowadziło w Teatrze Słowackiego kontrolę i audyt, w wyniku którego stwierdzono u naruszenie przepisów w zakresie stosowania prawo zamówień publicznych. Równocześnie do Rzecznika Dyscypliny Finansów Publicznych Regionalnej Izby Obrachunkowej w Krakowie wystosowano zawiadomienie o naruszeniu dyscypliny finansów publicznych. Kierownikowi krakowskiego teatru zarzuca się także „wulgaryzację sceny”, do czego miał się przyczynić także koncert Marii Peszek.
Czytaj także:

Dyrektor Głuchowski i politycy opozycji działanie władz samorządowych uznały za akt cenzury i reakcję na kontrowersyjną premierę "Dziadów" Adama Mickiewicza, w reżyserii Mai Kleczewskiej, która odbyła się 19 listopada zeszłego roku.

W dzisiejszej konferencji przed Teatrem Słowackiego w Krakowie udział wzięli: poseł Marek Sowa - były marszałek woj. małopolskiego, Jacek Krupa - były marszałek woj. małopolskiego, Grzegorz Lipiec - były członek zarządu woj. Małopolskiego oraz Leszek Zegzda i Wojciech Kozak - byli wicemarszałkowie woj. małopolskiego. Uczestnicy konferencji wyrazili swój sprzeciw wobec patologicznych działań PiS oraz próbom mszczenia się za inscenizację „Dziadów”.
– Dla nas przestrzeń kultury była zawsze przestrzenią wolności słowa, wolności artystycznej i staraliśmy się zapewnić dla wszystkich instytucji w Małopolsce możliwość nieskrępowanego funkcjonowania. Nie ma naszej zgody na zemstę za Dziady – mówił poseł Sowa.
Z kolei Grzegorz Lipiec powiedział, że obecny Zarząd Województwa Małopolskiego to "współcześni Gomułkowie cenzurujący kulturę". Jacek Krupa wyraził solidarność z kierownikiem Teatru Słowackiego: – Pan Dyrektor Głuchowski tchnął nowego ducha w Teatr Słowackiego, odwołując się jednocześnie do najważniejszych tradycji. Jesteśmy wszyscy razem z panem dyrektorem Głuchowskim.
Leszek Zegzda stwierdził, że nie znajduje "żadnej przestrzeni, aby krytycznie wypowiadać się o funkcjonowaniu teatru pod dyrekcją Krzysztofa Głuchowskiego. To nie tylko świetny dyrektor, ale również wspaniały człowiek”. Wojciech Kozak skierował natomiast podziękowanie dla dyrektora za nie zdjęcie "Dziadów" ze sceny przy dużej presji zarządu województwa i za odwagę przeciwstawienia się cenzurze.

Pracownicy murem za dyrektorem
Marszałek chce odwołania Krzysztofa Głuchowskiego ze stanowiska dyrektora Teatru Słowackiego, ale jego załoga stoi murem za swoim kierownikiem. Sam Głuchowski również zamierza walczyć: –Nie zamierzam stąd odejść po cichu. Nie poddamy się do samego końca. Bo to miejsce jest ważniejsze od nas wszystkich i naszym zadaniem jest obrona jego niezależności ponad wszelką cenę – mówił podczas czwartkowej konferencji dyrektor.

Czytaj także:

Fot. i inf.: PO Małopolska/Facebook