Podział naszego społeczeństwa postępuje i możemy dojść do etapu gdzie ta polaryzacja będzie tak duża, że ciężko będzie się nam zjednoczyć za kimś, a zostanie nam jednoczenie się przeciwko komuś.
Narracja podtrzymywane przez media prorządowe dzieli nas na 2 przeciwstawne bloki między, którymi toczy się walka nie o tylko o władzę, ale przede wszystkim o to jaka NASZA Polska ma być. Patrząca z nadzieją w przyszłość, dążąca do współpracy, zasypywania podziałów, wyciągania wniosków z naszej historii i godnego jej pamiętania czy też wracająca do tego co było tylko złe i braku chęci porozumienia się nawet jeśli będą to trudne rozmowy. Obecna opozycja została wciągnięta w tą walkę o przyszłość Polski. Jednakże pomimo trzech opozycyjnych komitetów wyborczych udało się zawiązać pakt senacki. Pomimo kilku spięć jak chociażby między Pawłem Kasprzakiem i Michałem Kazimierzem Ujazdowskim. Takie próby łączenia udowadniają wyborcom, że opozycja potrafi w jakimś stopniu się połączyć i działać na rzecz wspólnego celu.
Konflikt nie toczy się tylko o tzw. „rząd dusz”, ale także o to jaki patriotyzm będzie kreował postrzeganie naszego społeczeństwa i kraju. Czy będziemy w każdym kto jest inny na jakimkolwiek polu widzieli wroga, który przez swoją inność jest zagrożeniem samym w sobie, a Polska będzie krajem bez wad, albo zaczniemy widzieć z drugiej strony takich samych ludzi jak my i na nasz kraj spojrzymy obiektywnie.
Paweł Wołkanowski, Stowarzyszenie Młodzi Demokraci (młodzieżówka Platformy Obywatelskiej)
Niniejszy felieton prezentuje poglądy autora i może lecz nie musi być zbieżny z poglądami redakcji.
Foto: Sejm RP, Paweł Kula