Nagrody 14. Festiwalu Off Camera, co warto i trzeba zobaczyć

Off Camera właśnie się skończyła, dla fanów kina był to czas niezapomniany, dużo wydarzeń, jedno wręcz goniło drugie, ciężko było czasami nadążyć i skorzystać ze wszystkich atrakcji festiwalowych. Każda kolejna edycja wydaje się być lepsza, a filmy ważniejsze, mają swój urok, tematykę i wspaniałych gości.

Codzienne projekcje w 3 punktach miasta, pozwoliły spotkać twórców poszczególnych filmów, tych z kraju i zagranicy, posłuchać o procesach powstawania filmu, o budowaniu roli. Przez te kilka dni, widz mógł być bliżej filmu, bliżej tych którzy tworzą współczesną kinematografię. Kilka filmów miało swoją premierę w zeszłym roku, a pandemia nie pozwoliła im wejść do kina, bo był to trudny rok dla wielu tytułów, dzięki festiwalowi powróciły, mogły zaistnieć jeszcze raz i pokazać się szerszej widowni. Tak było z filmem " Amatorzy"  Iwony Siekierzyńskiej, w którym reżyserka czerpie z własnych doświadczeń, w głównych rolach obsadza ludzi z niepełnosprawnością intelektualną. Obraz pokazuje przewrotność losu, jak dużo to my uczymy się od nich, jak są przygotowani, jak radzą sobie w trudnych, z pozoru niemożliwych zadaniach. Na ekranie również: Anna Dymna, Roma Gąsiorowska, Wojciech Solarz , można powiedzieć, partnerują tej świetnej ekipie .

Tym bardziej cieszy fakt, że to ten film został doceniony i wygrał w Kategorii Film Polski, usłyszeć o nim będzie można na pewnie wielokrotnie, tym bardziej warto go obejrzeć, bo oprócz prawdy o nas, jest przezabawny.

W Konkursie Głównym zwyciężył "Last Day of spring", holendersko- hiszpański film Isabele Laberti.  Reżyserka nawiązała do wydarzeń, które przytrafiły się jej rodzinie. Ta filmowa staje w obliczu utraty domu i tak już żyjąc w trudnych warunkach, pokazuje jak radzą sobie z nią poszczególni członkowie rodziny, wszystko to w gąszczu biurokratycznych absurdów.

Nagrodę Publiczności przyznano polskiej produkcji " Najmro. Kocha, kradnie, szanuje" w reżyserii Mateusza Rakowicza. Tu już sama obsada: Dawid Ogrodnik w głównej roli i  Jakub Gierszał była gwarancją sukcesu, a film właśnie wchodzi do kin, więc będzie okazja zobaczyć go, na dużym ekranie. Najmro opowiada o losach słynnego złodzieja epoki PRL-u Zdzisława Najmrodzkiego, za którego głowę milicja oferowała milionowe nagrody.

Agata Buzek i Jacek Braciak otrzymali nagrody dla Najlepszej Aktorki i Najlepszego Aktora, oboje za udział w filmie "Moje wspaniałe życie" Łukasza Grzegorzaka. Ona matka, córka, nauczycielka wiedzie życie wydawałoby się idealne, jednak czy takie wspaniałe? Para aktorska jak zwykle w świetnej formie.

Fani filmu mogli oglądać filmy w salach kinowych, pod gołym niebem; na barce, w kinie samochodowym koło stadionu Wisły, na placu Szczepańskim, czy w Rynku Podgórskim. Wieczorem dla relaksu warto było wybrać się nad spacer i posłuchać muzyki na scenie Hali Forum, a tam: Raf Skowroński, Tomek Makowiecki, Kaśka Sochacka, WaluśKraksaKryzys, jak również artyści zagraniczni.

Były też spotkania, panele i dyskusje branżowe, w Pałacu Potockich w ramach Pro Industry 2021. Odbyły się także pokazy Storytel, których przewodnim motywem były polskie seriale – ich obecny rozkwit, różnorodność, kierunki w jakich idą twórcy, wymyślając i produkując kolejne sezony. Zaproszeni goście i twórcy  mówili jaką szansę mają polskie seriale za granicą. Organizatorzy polecali widzom, które hity 2021 warto zobaczyć oraz wyczekiwać na premiery przed nami.

Na placu Szczepańskim każdego dnia festiwalu Olivier Janiak gościł świetnych polskich aktorów, rozmowy dotyczyły filmów, ale nie tylko. Wszyscy powtarzali jedno, że kino bez widzów nie istnieje. To prawda, dlatego szykujcie się już na kolejny festiwal, tym razem nad morzem - Festiwal Polskich Filmów Fabularnych  w Gdyni, startuje już za tydzień!