Jedna uderzyła w szybę, a druga przetoczyła się przez maskę pojazdu. Na hulajnodze wjechały w samochód

Wakacje jeszcze się dobrze nie rozpoczęły, a już w Tarnowie doszło do dwóch bardzo groźnych wypadków z udziałem nieletnich poruszających się na rowerze oraz hulajnogą elektryczną.

W sobotnie popołudnie (25 czerwca) w Tarnowie doszło do dwóch wypadków, w których uczestniczyło w sumie troje nieletnich. Do pierwszego doszło kilka minut przed 18 na przejściu dla pieszych ulicy Lwowskiej w rejonie ronda.

Z ustaleń policjantów wynikało, że dwie 15-latki poruszały się na hulajnodze elektrycznej i przejeżdżały przez przejście dla pieszych. W tym samym czasie ulicą Lwowską w kierunku wschodnim przejeżdżał samochód osobowy toyota. Nieletnie wjechały hulajnogą w samochód w ten sposób, że jedna uderzyła w szybę, a druga przetoczywszy się przez maskę pojazdu upadła na ulicę przed samochodem.

– Na miejscu interweniowały służby ratunkowe, a ratownicy zdecydowali, aby jedną z dziewczynek przetransportować do szpitala, natomiast druga po opatrzeniu przez zespół ratunkowy została przekazana rodzicom. Kierowcą osobowej toyoty był 64-latek z Tarnowa, który w chwili wypadku był trzeźwy

– informuje tarnowska policja.

Po godzinie 19 tego samego dnia policjanci interweniowali w związku ze zgłoszonym wypadkiem cyklisty w Bike Parku na Górze Świętego Marcina w Tarnowie. Z ustaleń policjantów wynikało, że 14-letni rowerzysta wykonując różnego rodzaju ewolucje na specjalnie przygotowanych przeszkodach, przewrócił się i uderzył w drzewo. Na miejscu pojawili się ratownicy medyczni, którzy nastolatka zabrali w stanie nieprzytomnym do tarnowskiego szpitala, gdzie został przekazany w ręce specjalistów.

W obu przypadkach tarnowscy policjanci przeprowadzą czynności zmierzające do wyjaśnienia wszystkich okoliczności tych zdarzeń.

Inf./Fot. KMP Tarnów