Dzisiaj w nocy (8 października) doszło do niebezpiecznego zdarzenia. Motorniczy ruszył na pomoc pasażerowi, który na pętli Czerwone Maki został zaatakowany przez dwóch zamaskowanych mężczyzn.
O zdarzeniu krakowskie MPK poinformowało za pośrednictwem mediów społecznościowych.
– Wielką odwagą wykazał się dzisiaj w nocy Pan Marcin - motorniczy z zajezdni tramwajowej Podgórze, który ruszył na pomoc pasażerowi zaatakowanemu na pętli Czerwone Maki przez dwóch zamaskowanych mężczyzn. Cała sytuacja przypominała scenę z filmu sensacyjnego. Pasażer po wyjściu z nocnego tramwaju od razu musiał uciekać przed napastnikami. Uciekając przewrócił się i wtedy dwaj zamaskowani mężczyźni zaczęli go uderzać maczetami. Widząc jak poważna jest sytuacja motorniczy wybiegł z kabiny tramwaju i stanął w obronie zaatakowanego. Był tam także pracownik pogotowia przystankowego MPK - Pan Bogdan, który również zareagował. Napastnicy zaatakowali wtedy pracowników MPK używając gazu pieprzowego, a następnie uciekli. Zarówno motorniczy jak i pracownik pogotowia przystankowego odnieśli obrażenia oczu i twarzy. Na miejsce zostało wezwane pogotowie ratunkowe oraz policja. Taka reakcja pracowników MPK wymagała niezwykłej odwagi. Narażając własne zdrowie, a może nawet życie, stanęli w obronie innej osoby. I za to należy się wielkie uznanie. MPK SA nagradza taką postawę nagrodami finansowymi
– relacjonują.
Wielką odwagą wykazał się dzisiaj w nocy Pan Marcin - motorniczy z zajezdni tramwajowej Podgórze, który ruszył na pomoc...
Opublikowany przez Miejskie Przedsiębiorstwo Komunikacyjne S.A. w Krakowie Sobota, 8 października 2022
Źródło: MPK Kraków
Fot. Mateusz Łysik/Głos24/Edycja własna