poniedziałek, 25 stycznia 2021 14:07

Kraków. Oszuści zdobyli 300 tys. zł. Jak oni to robią?

Autor Marzena Gitler
Kraków. Oszuści zdobyli 300 tys. zł. Jak oni to robią?

Dwie seniorki straciły w sumie ponad 300 tys. zł. Jednka wrzuciła oszczędnosci zycia do kosza pod blokiem, druga przekazałe je fałszywemu "policjantowi".

Do pierwszego oszustwa doszło 20 stycznia br. Jego ofiarą padła 98-letnia mieszkanka Krakowa. Na telefon stacjonarny seniorki zadzwonił mężczyzna informując, że jej syn potrącił na przejściu dla pieszych kobietę i potrzebuje pieniędzy na kaucje, po czym rozłączył się. Po krótkim czasie starsza pani odebrała kolejny telefon, tym razem od mężczyzny podającego się za jej syna. W rozmowie „ syn” potwierdził, że pilnie potrzebuje gotówki, po którą niebawem przyjdzie nieumundurowany policjant. Niczego nieświadoma starsza kobieta po kilkudziesięciu minutach przekazała pieniądze w kwocie blisko 73 tysięcy złotych „policjantowi”, który zjawił się pod drzwiami jej mieszkania.

W tym przypadku przestępcy wyłudzili pieniądze podając się za policjanta oraz za krewnego, który miał się stać ofiarą nagłego nieszczęścia i prosi o natychmiastową pomoc finansową. Najczęściej oszuści podający się za „członka rodziny” informują ofiarę, że sami osobiście nie mogą odebrać gotówki i przyślą po nią „zaufaną osobę”. Gdy ofiara nie posiada gotówki w domu lub na koncie bankowym, to zostaje namówiona przez oszustów do zaciągnięcia kredytu lub pożyczki.

21 stycznia br. doszło do kolejnego oszustwa, którego ofiarą stała się 76-letnia mieszkanka Krakowa. Do starszej pani zadzwonił mężczyzna, który podał się za „policjanta, Krzysztofa Janickiego z Centralnego Biura Śledczego Policji”. Mężczyzna poinformował seniorkę, że z przestępcy będą chcieli okraść ją ze wszystkich oszczędności a policja organizuje „specjalną akcję” mającą na celu złapanie oszustów. Przekonał też kobietę , że na ten czas policja zabezpieczy jej gotówkę. Aby nie stracić dorobku swojego życia starsza pani spakowała całość oszczędności posiadanych w domu tj. 230 000 zł do reklamówki i wyniosła je we wcześniej wskazane miejsce tj. do kosza na śmieci pod blokiem. Oszuści widząc, że zdobyli zaufanie starszej kobiety namówili ją jeszcze dwukrotnie do wypłaty pieniędzy z banku, najpierw w kwocie 20 a potem 9 tysięcy złotych, które także pozostawiła we wskazanych miejscach. W ten sposób oszuści wzbogacili się o prawie 260 tysięcy złotych.

Najczęściej poszkodowane są osoby starsze, schorowane, samotne, które potrzebują kontaktu z bliskimi i drugą osobą. Sprawcy oszustw są bardzo wiarygodni np. stosując metodę „na policjanta”, podają wymyślone imię i nazwisko, często numer odznaki policyjnej. Przekonują ofiary, że dzięki pieniądzom, które przekażą uda się schwytać przestępców, bądź są one potrzebne, by pomóc osobom bliskim ofierze, które znalazły się w trudnej sytuacji.

inf. KMP w Krakowie

Kraków - najnowsze informacje

Rozrywka