W czwartek wieczorem (14 stycznia) małopolscy „Łowcy głów” zatrzymali na Podhalu Wojciecha B. - gangstera poszukiwanego listem gończym, który nie stawił się w zakładzie karnym do odbycia 10 lat więzienia.
„Łowcy głów” z Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie poszukiwali skazanego na 10 lat więzienia za udział w zorganizowanej grupie przestępczej.
Gang, którego 51-latek był jednym z liderów, działał od 1998 r. do 2006 r. w Krakowie i zajmował się udzielaniem pożyczek na wysoki procent pod zastaw nieruchomości.
-Z uwagi na fakt, że odsetki od tych kwot rosły w błyskawicznym tempie, pożyczkobiorcy nie byli w stanie spłacić zadłużenia. Wtedy członkowie siatki przestępczej przejmowali zastawione domy, działki. Osoby, które dobrowolnie nie godziły się na przekazanie swej własności, byli do tego zmuszani przemocą
-poinformował rzecznik małopolskiej policji Sebastian Gleń.
Wojciech B. był jednym z liderów gangu, a także zastępował i ochraniał szefa grupy. Skazany od sierpnia 2021 roku był poszukiwany listem gończym, po tym, jak nie zgłosił się do odsiadki w zakładzie karnym.
Intensywne czynności operacyjne doprowadziły małopolskich tropicieli osób poszukiwanych do jednej z posesji na Podhalu, gdzie poszukiwany ukrywał się najprawdopodobniej od kilku miesięcy. Kryminalni objęli obserwacją budynek mieszkalny i przyległy teren.
-Około godz. 20:00, gdy z garażu wyjeżdżało audi, przystąpili do działania. Zatrzymali 50-letniego kierującego tym pojazdem. Równocześnie policjanci weszli do domu, gdzie na piętrze zatrzymali poszukiwanego lidera gangu. 51-letni przestępca oglądał telewizję, był zaskoczony odkryciem jego kryjówki i policyjną akcją, nie stawiał oporu. Policjanci rozpoznali go, pomimo iż nieco zmienił wizerunek.
-relacjonuje rzecznik.
Obaj zatrzymani zostali przewiezieni do małopolskiej komendy.
Zatrzymany 50-latek z Podhala, który dostarczał poszukiwanemu jedzenie i inne niezbędne produkty, usłyszał dziś zarzut pomocnictwa w ukrywaniu poszukiwanego, za co grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności. Natomiast 51-letni gangster trafił do zakładu karnego, gdzie spędzi najbliższe 10 lat.
Inf. i foto: Małopolska Policja