Małopolska: Jak wygląda szpitalna opieka nad chorymi na COVID-19? Mamy komentarz pacjenta

Sytuacja w Małopolsce z każdym dniem robi się coraz bardziej dramatyczna. Dziś w naszym województwie odnotowano kolejny rekord nowych zakażeń. Przybyło 898 chorych na koronawirusa. Kolejne szpitale tworzą oddziały covidowe. Jak wygląda opieka nad chorymi na COVID-19?

Z czołówki listy nowych zakażeń nie znika Kraków, gdzie od kilku dni nowe przypadki stanowią niemalże 50% wszystkich zachorowań z województwa. W stolicy Małopolski od początku epidemii zakażenie potwierdzono u niemalże 4200 osób.

Przedstawiciele małopolskich szpitali powiatowych otwarcie mówią, że obecna sytuacja nie jest kryzysową - to prawdziwa wojna. W wielu, powstałych w wyniku reorganizacji innych oddziałów, oddziałach covidowych, miejsca kończyły się w zasadzie szybciej, niż zostawały otwarte.

W Zakopanem szpital dysponował 23 miejscami. W piątek przyjęto 26 pacjentów chorych na COVID-19. Szpital w Limanowej oddział covidowy otworzył 5 października. Tego samego dnia wieczorem wszystkie przygotowane miejsca były już zajęte. Podobnie sytuacja wyglądała w Nowym Sączu, gdzie do dyspozycji pacjentów oddano 44 łóżka.

Walkę z pandemią w radiowej Jedynce ocenił Jacek Sasin. Mówił, że środki medyczne do walki z pandemią są zabezpieczone – mamy odpowiednią liczbę łóżek szpitalny i respiratorów.

-Występują jednak problemy, tym problemem jest chociażby zaangażowanie personelu medycznego, lekarzy. Niestety występuje taki problem, jak brak woli części środowiska lekarskiego - stwierdził nagle wicepremier.

Jego opinia jest z pewnością krzywdząca dla wielu medyków, którzy na co dzień znajdują się na pierwszej linii frontu walki z koronawirusem.

Skontaktowała się z nami jedna z czytelniczek, która przedstawia historię swojej babci – 67-letniej mieszkanki gminy Brzesko. Kobieta do szpitala w Dąbrowie Tarnowskiej trafiła z wysoką temperaturą, kaszlem i poważnymi dusznościami dwa tygodnie temu. Wykonane testy potwierdziły zakażenie koronawirusem. Po przyjęciu na oddział kobieta objęta została opieką lekarską przez ordynatora. Wykonano szereg badań, prześwietlenie płuc i wdrożono leczenie. Jak zapewnia nasza czytelniczka, poprawa stanu zdrowia widoczna była już po tygodniu. Powoli ustępowały dolegliwości, a stan zdrowia zdecydowanie się poprawił, chociaż cały czas zlecane są dodatkowe badania.

-Jestem pełna podziwu i szacunku dla Pana doktora i jego załogi na tak sumienne wykonywanie swojej ciężkiej pracy o każdej porze dnia i nocy. Obserwując pracę personelu medycznego mogę potwierdzić, że wszyscy chorzy są traktowani z pełną troską i oddaniem. Atmosfera w szpitalu jest serdeczna i przyjazna. Higiena zachowana na bardzo wysokim poziomie. Podziękowania i wielki szacunek na ręce Pana Doktora i całej jego załogi – mówi wdzięczna pacjentka.

Powiat dąbrowski, gdzie mieści się szpital w Dąbrowie Tarnowskiej jest rejonem, który dzielnie walczy z koronawirusem. Posiadający niemalże 60 tysięcy mieszkańców powiat notuje bardzo niskie, dzienne przyrosty nowych zakażeń. Od początku epidemii zachorowało tam 105 osób. Jest to najniższa liczba przypadków koronawirusa spośród wszystkich małopolskich powiatów.

Starostwo Powiatowe w Dąbrowie Tarnowskiej informuje, iż zgodnie z danymi przekazanymi przez Powiatową Stację Sanitarno-Epidemiologiczną na terenie Powiatu Dąbrowskiego na dzień 13 października 2020 roku kwarantannę odbywa 1124 osoby. Liczba osób objętych nadzorem epidemiologicznym wynosi 41.

fot. Szpital Uniwersytecki w Krakowie