środa, 23 października 2024 10:35, aktualizacja 6 godzin temu

Mecz dekady dla Wieczystej? Przed nami starcie z Polonią Bytom

Autor Krystian Kwiecień
Mecz dekady dla Wieczystej? Przed nami starcie z Polonią Bytom

Na ulicy Chałupnika odkąd pojawił się Wojciech Kwiecień, raz na kilka miesięcy można usłyszeć zdanie w stylu: "mecz dekady", "najważniejszy w historii" i tym podobne. Faktem jest jednak, że klub rozwija się z taką prędkością, iż faktycznie raz na czas mowa o przełomowych dla projektu rywalizacjach.

W dzisiejszym hicie drugiej ligi do Krakowa przyjedzie rozpędzona Polonia Bytom. Klub po latach marazmu odbudowuje się i wychodzi na powierzchnię poważnej piłki coraz śmielej, będąc aktualnie liderem tabeli. Nie mniej w stolicy Małopolski ciężko jednoznacznie wskazać faworyta tego meczu.

Po kilku pierwszych latach nowej ery Wieczystej, klub z Chałupnika musiał nauczyć się ważnej rzeczy. Nie zawsze warto wygrywać 10:0, skoro można wygrać dziesięć meczów po 1:0. Tego nauczyła się drużyna pod wodzą trenera Sławomira Peszki. Wcześniej Czarno-Żółci musieli zaakceptować brak awansu do drugiej ligi w pierwszym sezonie pobytu szczebel niżej.

Coraz mniej wpadek

To właśnie dzięki trenerowi Peszko takie sytuacje ograniczono do minimum. Oczywiście w już trwających rozgrywkach zdarzały się straty punktów, jak porażka w Bielsku-Białej 0:1 z Podbeskidziem, remis z zaskakującą Pogonią Grodzisk-Mazowiecki, czy niespodziewany falstart w pierwszej kolejce z Resovią, która wygrała w Krakowie 1:0.

Jednak takich spotkań zdarza się naprawdę mało. Wieczysta straciła tylko 5 goli w sezonie. W ostatnich pięciu spotkaniach idzie z Polonią łeb w łeb jeśli, chodzi o serię zwycięstw. Wygrana z historycznie dwukrotnym mistrzem Polski nie da im pozycji lidera w tabeli. Ba! Może nawet nie dać pozycji wicelidera, jeśli Pogoń Grodzisk-Mazowiecki wygra z rezerwami Zagłębia Lubin.

Co może dać zwycięstwo z Polonią?

Dlaczego więc to ma być mecz dekady? Bezpośrednie starcie z rozpędzoną Polonią może dać paliwo drużynie, jednocześnie zachwiać pewność siebie drużyny ze Śląska. Na koniec sezonu trzy punkty w bezpośrednim meczu z sąsiadem w tabeli mogą zmienić oblicze sezonu Wieczystej. Mogą dać, lub zabrać bezpośredni awans jednej z drużyn. Mecz, który rozpocznie się o 13:00, pokaże też, czy już teraz jako beniaminek drugiej ligi, ekipa pod wodzą Sławomira Peszki zaatakuje i od razu powalczy o awans na zaplecze Ekstraklasy.  

fot: Krystian Kwiecień / Głos24

Sport

Sport - najnowsze informacje

Rozrywka