Policjanci z Myślenic po otrzymaniu informacji o próbie samobójczej, niezwłocznie wyruszyli szukać desperata. Odnaleźli go w lesie. Mężczyzna był poważnie ranny, jednak w porę udzielona pomoc zapobiegła tragedii.
W poniedziałek (11 maja 2020r.) policjanci z Myślenic otrzymali informację, że 27-letni mieszkaniec gminy Sułkowice na oczach matki krzycząc, że się zabije zranił się nożem, po czym trzymając w ręku ostrze, uciekł do pobliskiego lasu. Skierowani na miejsce policjanci natychmiast przystąpili do jego poszukiwań. W odległości około dwóch kilometrów od domu jeden z patroli natrafił w lesie na mocno już krwawiącego mężczyznę. Ten nie reagował na polecania policjantów i zbliżał się do nich, trzymając w ręku nóż. Dopiero po kilku wezwaniach mundurowych do odrzucenia niebezpiecznego przedmiotu wykonał polecenie, jednak od razu zaczął uciekać w głąb lasu. Policjanci szybko dogonili 27-latka, udzielili mu pierwszej pomocy i doprowadzili do miejsca gdzie czekała karetka pogotowia. Mężczyzna został zabrany do szpitala.
To tylko jeden z kilku podobnych przypadków z ostatnich dni. 1 maja br. myśleniccy policjanci około 1 w nocy, po kilkugodzinnych poszukiwaniach odnaleźli 27-letniego mieszkańca gminy Siepraw, który odnalazł się w pobliżu Jeziora Dobczyckiego. Zgłoszenie matki poszukiwanego wskazywało, że mogło dojść do tragedii. Natomiast 10 maja br. policjanci z Komisariatu Policji w Dobczycach odebrali nóż kobiecie, która chciała targnąć się na swoje życie, opatrzyli jej rany i czuwali nad stanem poszkodowanej do czasu przyjazdu pogotowia ratunkowego.
Info/foto: policja