Brutalny atak w Gorlicach. Trwają poszukiwania mężczyzny, który wczoraj (16 lutego) wszedł do jednego ze sklepów, zaczął zastraszać i grozić ekspedientce, a na koniec obezwładnił ją i uciekł z pieniędzmi. W akcję zaangażowano psy tropiące.
Do ataku doszło 16 lutego w godzinach wieczornych. Przy ulicy Batorego w Gorlicach do sklepu wszedł około 40 letni mężczyzna, o szczupłej budowie ciała z czerwoną chustą. Podając się za klienta, podszedł do kasy i zażądał od ekspedientki pieniędzy. Zdezorientowana kobieta miała nie wiedzieć, co się dzieje. Napastnik zirytowany zachowaniem sprzedawczyni obezwładnił ją gazem.
Kobieta próbowała jeszcze wydostać się na kolanach ze sklepu krzycząc "Złodziej". W tym czasie mężczyzna otworzył kasę sklepową i ukradł z niej około 3000 złotych.
Policja wciąż szuka mężczyzny na terenie Gorlic. W akcję zostały zaangażowane psy tropiące. Pracowniczka sklepu nie odniosła obrażeń, jednak nie pamięta momentu ataku, od momentu użycia gazu.