wtorek, 30 grudnia 2025 15:49, aktualizacja 3 godziny temu

Nie każda „żywa” choinka przeżyje święta. Gdzie oddać drzewko, aby dać mu "drugie życie"?

Nie każda „żywa” choinka przeżyje święta. Gdzie oddać drzewko, aby dać mu "drugie życie"?

Choinka „żywa” najczęściej znaczy po prostu naturalna – ścięta. Taka po świętach nie ma już szans na dalszy wzrost. Co innego drzewko w doniczce z prawdziwą bryłą korzeniową: jeśli było dobrze traktowane, może dostać drugie życie w ziemi. I właśnie na tym opierają się akcje prowadzone w części małopolskich miast i gmin.

„Żywa” a „z korzeniami” – różnica, która zmienia wszystko

W sklepach łatwo wpaść w pułapkę: „choinka w doniczce” bywa… choinką wstawioną w donicę, czasem wręcz bez realnego systemu korzeniowego. Takie drzewko po kilku tygodniach zacznie zasychać, choć przez święta wygląda „jak żywe”. Jak sprawdzić, czy nasza choinka ma szansę na drugie życie po świętach?

Trzeba zaobserwować:

  • czy w otworach odpływowych widać korzenie,
  • czy bryła jest zwarta (a nie „luźny” pień w piachu),
  • czy donica jest wyraźnie ciężka od ziemi i korzeni.

Jak przetrzymać choinkę w doniczce w domu, żeby dała się posadzić

Największym wrogiem żywego drzewka jest długie stanie w cieple. Im krócej w mieszkaniu, tym lepiej – w praktyce warto traktować ją jak „gościa” na święta, a nie roślinę domową. Ważne jest też regularne podlewanie, unikanie stawiania drzewka w pobliżu kaloryferów i innych źródeł ciepła oraz dbanie, by drzewko nie przesychało.

Dobre zasady, aby dać choince szansę na drugie życie:

  • ustawcie choinkę możliwie w jak najchłodniejszej części pomieszczenia (z dala od grzejników),
  • podlewajcie, ale nie „zalewajcie” – ziemia ma być wilgotna, nie błotnista,
  • po świętach stopniowo hartujcie (np. kilka dni w chłodnym korytarzu, garażu, na klatce), dopiero potem balkon lub zadaszone miejsce na zewnątrz,
  • z sadzeniem w grunt często lepiej poczekać do stabilniejszej pogody; część drzewek i tak się nie przyjmie – i to normalne.

Jeśli macie działkę: możecie spróbować posadzić choinkę u siebie. Jeśli nie – czasem działa proste rozwiązanie „po sąsiedzku”: zapytać kogoś z ogrodem albo działką. Warto tylko uczciwie założyć, że nie każda choinka się przyjmie, nawet przy dobrej opiece.

Gdzie w Małopolsce oddać choinkę w doniczce do posadzenia?

Coraz więcej miast i gmin wychodzi naprzeciw osobom, które zamiast plastikowej ozdoby albo ściętego drzewka wybrały choinkę w doniczce – z myślą, że po świętach nie trafi na śmietnik, tylko dostanie „drugie życie” w ziemi. Klucz jest jeden: to musi być drzewko z prawdziwą bryłą korzeniową. W Tarnowie podkreślano to wprost – akcje mają sens tylko wtedy, gdy choinka jest dobrze ukorzeniona, bo tylko taka ma realną szansę przyjąć się po posadzeniu.

W Krakowie trwa kolejna odsłona miejskiej „Akcji Choinka”. Od 30 grudnia 2025 r. do 8 lutego 2026 r. choinki rosnące w doniczkach można przekazać Zarządowi Zieleni Miejskiej, a miejskie służby mają je później posadzić na terenie Krakowa. Drzewko można przywieźć w dogodnym terminie do jednego z dwóch punktów: ul. Za Torem 22 albo ul. Tadeusza Ptaszyckiego 6 (przed Halą Hutnik / Suche Stawy) – na miejscu są oznaczenia, które wskazują, gdzie je zostawić.

W Tarnowie miasto zapowiedziało kolejną zbiórkę ukorzenionych choinek na początku 2026 roku. Najlepiej na bieżąco sprawdzać komunikaty miasta i MPGK Tarnów – to tam pojawią się konkretne zasady i informacje.

W Nowym Sączu w oficjalnych informacjach dominują praktyczne wskazówki „co zrobić z choinką po świętach” – przede wszystkim w kontekście oddania drzewka PSZOK i odpadów bio. Przy drzewkach w donicach akcent kładzie się raczej na samodzielne ratowanie i sadzenie, jeśli choinka faktycznie „żyje” i ma korzenie.

Wśród gmin wokół Krakowa warto zwrócić uwagę na Krzeszowice: tam choinki w doniczkach można oddawać do PSZOK, skąd mają trafić do nasadzeń, a w opisywanych zasadach pojawiała się też możliwość zgłoszenia odbioru choinki po kontakcie z PSZOK.

A co z choinkami „do wyrzucenia”? Gdzie szukać informacji o zbiórce i utylizacji

Choinki cięte – i te „doniczkowe”, które w praktyce nie mają korzeni – traktuje się jak odpady zielone/bio. W jednych gminach po świętach pojawiają się dodatkowe terminy odbioru, w innych drzewko trzeba samodzielnie zawieźć do PSZOK. Najczęściej obowiązuje prosta zasada: choinka powinna być bez ozdób, bez stojaka i bez opakowań (folii czy worków).

Najpewniejsze źródło informacji to zawsze komunikat naszej gminy lub miasta: zakładki typu „gospodarka odpadami”, harmonogramy odbioru oraz strony lokalnych spółek komunalnych (MPO/MPGK). To tam najszybciej pojawiają się terminy i konkretne instrukcje „krok po kroku”.

fot. Pixabay

Obserwuj nas w Google News

Małopolska - najnowsze informacje

Rozrywka