Nocny pożar w Starym Sączu. Poszkodowane trzy osoby

Trzy osoby przebywają w szpitalu po pożarze, który wybuchł na poddaszu budynku mieszkalnego w Starym Sączu. Z ogniem walczyło kilka zastępów straży pożarnej. Nie wiadomo co było przyczyną pojawienia się ognia.

Zastępy z JRG nr 2 w Nowym Sączu oraz sześć zastępów OSP 27 października zadysponowane zostały do działań na ulicę Podegrodzką w Starym Sączu. - Po przybyciu na miejsce zdarzenia ustalono, że pożarem objęte było w całości poddasze oraz część pomieszczeń na parterze budynku mieszkalnego o konstrukcji drewnianej. Na miejscu zdarzenia znajdowała się osoba, która o własnych siłach opuściła obiekt. Z uzyskanych od niej informacji wynikało, że wewnątrz budynku znajdowały się dwie osoby. W bezpośrednim zagrożeniu znajdował się sąsiedni budynek gospodarczy – relacjonują sądeccy strażacy.

Do wnętrza budynku, w sprzęcie ochraniającym drogi oddechowe, weszło czterech ratowników. Strażacy szybko zlokalizowali 50-letniego mężczyznę, którego ewakuowali na zewnątrz, w bezpieczne miejsce. Jak informuje Gazeta Krakowska, był dotkliwie poparzony i nieprzytomny. Natychmiast podjęto resuscytację. Mężczyzna trafił do szpitala im. Rydygiera w Krakowie, gdzie trwa walka o jego życie.

Po chwili w płonącym budynku znaleziono również 22-latkę. Poparzona i nieprzytomna kobieta została natychmiast ewakuowana. Trafiła do sądeckiego szpitala. Tam również przebywa 26-letni mężczyzna, któremu udało się samodzielnie opuścić miejsce pożaru.

- W tym samym czasie odłączono zasilanie elektryczne w skrzynce bezpieczników. Pozostali strażacy prowadzili działania gaśnicze z zewnątrz poprzez podanie dwóch prądów wody w natarciu. Ze względu na bliskość linii energetycznych zadysponowano na miejsce Pogotowie Energetyczne – dodają strażacy.

Strażacy dokładnie przeszukali budynek. Wewnątrz nie znaleźli kolejnych osób.

Po ugaszeniu pożaru pogorzelisko oraz budynek drewniany sprawdzono przy użyciu kamery termowizyjnej. Strażacy nie stwierdzili zagrożenia. Ich działania trwały ponad trzy godziny. Przyczyna pożaru jest nieustalona.