Po raz kolejny brawura za kierownicą o mało nie doprowadziła do tragedii. Rajd 51-latki w Szalowej (powiat gorlicki) skończył się na dachowaniu w rowie. Na drodze w kierunku Łużnej przez kilka godzin występowały utrudnienia.
Do zdarzenia doszło wczoraj (16 listopada) około godziny 13:00 w Szalowej. 51-latka nie dostosowała prędkości do warunków panujących na drodze i wypadła z jezdni, dachując w rowie. Kobieta miała olbrzymie szczęście, ponieważ pomimo bardzo groźnego wypadku wyszła z niego bez poważniejszych obrażeń. Jak ustalili funkcjonariusze, podczas kierowania była ona trzeźwa.
![](https://cdn.glos24.pl/2022/11/315602685_569069075220519_1001437540974475763_n_w1000.webp)
Na drodze w kierunku Łużnej (powiat gorlicki) przez kilka godzin występowały utrudnienia. Na miejscu pracowali strażacy z OSP Szalowa, JRG Gorlice, ZRM oraz policja.
Kobieta została ukarana mandatem karnym w wysokości 100 zł.
fot. Biecz 998