Grupy rekonstrukcyjne i pasjonaci historii upamiętniają 111. rocznicę zatrzymania Rosjan pod Krakowem. Obchody odbyły się na Wzgórzu Kaim w Krakowie, a kolejnego dnia będą miały miejsce w Staniątkach w powiecie wielickim i na cmentarzach wojennych w Małopolsce, gdzie odbędą się apele poległych i złożenie wiązanek kwiatów.
W piątek, 5 grudnia, na Wzgórzu Kaim znów rozległy się komendy, hymn i salwa artyleryjska. 111. rocznicę zatrzymania rosyjskiej armii pod Krakowem upamiętniły przede wszystkim grupy rekonstrukcyjne, stowarzyszenia kultywujące tradycje wojskowe, strzelcy oraz inni pasjonaci historii, którzy pojawili się w historycznych mundurach i z replikami broni. Dzień później obchody przeniosą się do Staniątek, a następnie w rejon Limanowej i Nowego Sącza – pod legionowe nekropolie. Patronat nad obchodami 111. rocznicy zatrzymania „rosyjskiego walca parowego” w grudniu 1914 roku objął Wicepremier, Minister Obrony Narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz, a jednym z organizatorów było krakowskie stowarzyszenie Tradycyjny Oddział C. i K. Regimentu Artylerii Fortecznej No. 2. Barona Edwarda Von Beschi - Twierdza Kraków, którzy mówią o sobie "strażnicy tradycji".
Obrona Twierdzy Kraków – gdy rosyjska armia stanęła u wrót miasta
Jesienią 1914 roku Kraków był jedną z najważniejszych twierdz monarchii austro-węgierskiej. Rosyjska ofensywa na froncie wschodnim szybko zbliżała się do miasta – pierwsze natarcie od północy i wschodu udało się odeprzeć pod koniec listopada podczas tzw. pierwszej bitwy o Kraków.
Na początku grudnia rosyjska 3. Armia ponownie podeszła pod Twierdzę, tym razem od mniej ufortyfikowanej strony – przez okolice Wieliczki i Bieżanowa. 5 grudnia 1914 r. Rosjanie zajęli m.in. Wieliczkę i znaleźli się bardzo blisko miasta. Załoga Twierdzy Kraków przygotowała się na decydujące starcie, wykorzystując ogień artylerii fortecznej. Równocześnie na południe od miasta rozgrywała się operacja limanowsko-łapanowska, w której wojska austro-węgierskie i formujące się polskie oddziały zatrzymały ofensywę carską.
Nocą z 6 na 7 grudnia Rosjanie wycofali się z rejonu Wieliczki. Na przedpolach Krakowa skończył się okres bezpośredniego zagrożenia zdobyciem twierdzy, a wydarzenia te na trwałe zapisały się w lokalnej pamięci jako obrona miasta przed rosyjską armią.
Obelisk na Wzgórzu Kaim – symbol najdalszego podejścia Rosjan
Pamiątką tamtych wydarzeń jest obelisk na Wzgórzu Kaim, stojący dziś w dzielnicy Bieżanów-Prokocim, na granicy Krakowa i Wieliczki, na zachodnim stoku wzgórza. Monument wskazuje najdalszy punkt, do którego dotarły oddziały rosyjskie na południowo-wschodnim przedpolu Twierdzy Kraków.
Pomnik ma formę wysokiego, kamiennego obelisku posadowionego na masywnej podstawie. Na jego ścianach umieszczono symbole monarchii austro-węgierskiej oraz napisy po niemiecku i po polsku. Polska inskrypcja głosi:
„TU ODPARTO DNIA
6 GRUDNIA 1914
NAJDALEJ NAPRZÓD
ODDZIAŁY ROSYJSKIEJ
ARMII”.
Obelisk odsłonięto dokładnie rok po wydarzeniach spod Krakowa – 6 grudnia 1915 r. Autorem projektu był czeski rzeźbiarz Karl Korschann, który w czasie wojny kierował pracami oddziału zajmującego się grobami wojennymi w rejonie Twierdzy Kraków. Pomnik miał upamiętniać obronę miasta, ale też pełnił ważną funkcję propagandową – podnosił morale mieszkańców i żołnierzy wciąż walczącej monarchii.
W 2018 r. obelisk wraz z najbliższym otoczeniem został wpisany do rejestru zabytków województwa małopolskiego. Dzięki temu chroniony jest zarówno sam zabytek, jak i fragment dawnego pola bitwy przed dalszą zabudową mieszkaniową. Miasto deklarowało wykup części gruntów wokół pomnika i przeznaczenie ich w planie miejscowym jako terenów zielonych. W ostatnich latach realizowano również prace porządkowe oraz inwestycje związane z zagospodarowaniem otoczenia obelisku – wytyczono dojścia, uporządkowano zieleń i nadano Wzgórzu Kaim charakter czytelnej przestrzeni pamięci.
Dziś wzgórze jest jednym z punktów na Szlaku Frontu Wschodniego I wojny światowej w Małopolsce i miejscem, gdzie co roku spotykają się pasjonaci historii, rekonstruktorzy i mieszkańcy przypominający sobie o obronie Krakowa w 1914 r.
Jak wyglądały tegoroczne obchody?
5 grudnia – Wzgórze Kaim w Krakowie
Tegoroczne, 111. obchody rozpoczęły się w piątek, 5 grudnia 2025 r., przy obelisku na Wzgórzu Kaim. O godz. 11.50 pod pomnik wprowadzono asystę honorową, w której obok żołnierzy pojawiły się liczne grupy rekonstrukcyjne w mundurach z czasów I wojny światowej oraz członkowie organizacji strzeleckich.
W samo południe rozpoczęła się główna część uroczystości: na maszt wciągnięto biało-czerwoną flagę przy dźwiękach hymnu państwowego, a prowadzący przywitali zgromadzonych gości – przedstawicieli władz, wojska, organizacji kombatanckich i licznych środowisk historycznych. W okolicznościowych przemówieniach przypomniano znaczenie obrony Krakowa, rolę Wzgórza Kaim oraz wysiłek żołnierzy walczących na froncie wschodnim.
Następnie odczytano apel pamięci, a delegacje złożyły wieńce i kwiaty u stóp obelisku. W ciszy rozległ się sygnał „Śpij kolego”, po czym przyszedł czas na najbardziej widowiskowy moment – celebrację ognia artyleryjskiego, symboliczną salwę upamiętniającą odparcie Rosjan spod Krakowa. Podczas uroczystości odbyło się również pasowanie nowych artylerzystów. Na zakończenie odegrano i odśpiewano pieśń reprezentacyjną Wojska Polskiego, a obchody na Wzgórzu Kaim zakończyły się około godz. 13.00.
6 grudnia – Staniątki, Limanowa, rejon Tarnowa i Nowego Sącza
Dzień później uczestnicy obchodów przeniosą się do Staniątek. W tamtejszym klasztorze będą modlili się w intencji poległych żołnierzy oraz ofiar I wojny światowej, a następnie – w atmosferze zbliżających się świąt – symbolicznie połamią się opłatkiem.
Kolejnym etapem będą uroczystości na cmentarzach wojennych związanych z walkami Legionów Polskich i wojsk austro-węgierskich z armią rosyjską: cmentarzu wojennym nr 366 w Limanowej, nr 352 w Marcinkowicach (gmina Chełmiec), nr 350 w Nowym Sączu oraz nr 171 w Łowczówku (gmina Pleśna pod Tarnowem). Przy legionowych kwaterach odczytane zostaną krótkie rysy historyczne, zabrzmią przemówienia i sygnał „Śpij kolego” oraz złożone będą wieńce i kwiaty.
Na nekropoliach, które odwiedzą uczestnicy obchodów, spoczywają setki żołnierzy poległych w czasie walk w Małopolsce. Na Cmentarzu wojennym nr 368 w Limanowej-Jabłońcu pochowano 409 poległych (161 austro-węgierskich, 247 rosyjskich i 1 żołnierza niemieckiego), na cmentarzu wojennym nr 352 w Marcinkowicach spoczywa 25 żołnierzy austro-węgierskich, 9 żołnierzy Legionów Polskich oraz 5 żołnierzy rosyjskich, na Cmentarzu wojennym nr 171 w Łowczówku — 511 żołnierzy, w tym wielu członków I Brygady oraz innych polskich formacji z 1914–1915 r., a na Cmentarzu wojennym nr 350 w Nowym Sączu – jednej z największych nekropolii z I wojny światowej w regionie – pochowanych jest około 930 żołnierzy austro-węgierskich, 119 niemieckich oraz 252 rosyjskich.
Warto pamiętać, że wśród żołnierzy armii austro-węgierskiej, rosyjskiej czy niemieckiej spoczywających na tych cmentarzach jest wielu Polaków, którzy przed odzyskaniem niepodległości służyli w obcych armiach przeważnie z poboru, często walcząc po przeciwnych stronach tego samego frontu.
fot. Fb. FAR2















![Nowa przestrzeń dla najmłodszych mieszkańców Myślenic [FOTO]](https://cdn.glos24.pl/2025/12/Otwarcie---obka-04.12.25--16-_w300.webp)



