Cmentarz żydowski w Podwilku odzyskał godność dzięki inicjatywie „Ludzie, nie liczby”. To kolejny projekt społeczny realizowany przez Dariusza Popielę – olimpijczyka, społecznika i strażnika pamięci.
Symboliczny pogrzeb po latach
28 maja w Podwilku na Orawie (gmina Jabłonka) odbyła się wyjątkowa uroczystość otwarcia wyremontowanego cmentarza żydowskiego. Projekt został zrealizowany przez Fundację Rodziny Popielów „Centrum” w ramach inicjatywy Ludzie, nie liczby – People, not numbers, której celem jest imienne upamiętnienie ofiar Zagłady na terenie Polski.
Odsłonięcie pomnika upamiętniającego Żydów z Górnej Orawy, którzy zostali zamordowani w czasie zagłady.
Opublikowany przez Ludzie, Nie Liczby-People, Not Numbers Środa, 28 maja 2025
W trakcie wydarzenia odczytano 154 imiona i nazwiska zamordowanych mieszkańców Podwilka pochodzenia żydowskiego, co stanowiło symboliczny pogrzeb dla tych, którzy dotąd nie mieli godnego miejsca spoczynku.
– „Na naszych uroczystościach oddajemy głos ofiarom. Najważniejsze było odczytanie z imienia i nazwiska wszystkich ofiar. To jest sedno mojego projektu. Symbolicznie mają pogrzeb i są przywołane w swoje rodzinne strony” – podkreśla Dariusz Popiela, twórca projektu i prezes fundacji.
Święto całej społeczności lokalnej
Uroczystość zgromadziła wielu uczestników z Polski i Słowacji – przedstawicieli władz samorządowych, instytucji kultury, duchowieństwa oraz lokalnych społeczności. Obecni byli regionalni parlamentarzyści, m.in. poseł Edward Siarka. Uroczystość zaszczyciły delegacje władz samorządowych – wójtowie i przewodniczący rad gmin Jabłonka, Lipnica Wielka, Raba Wyżna oraz Miasta i Gminy Czarny Dunajec – jednostek obejmujących łącznie 14 orawskich wsi.
Gminę Jabłonka reprezentowali: Stanisław Kasprzak, Monika Mastela i Jan Głusiak. Gminę Lipnica Wielka – Jan Kuliga i Józef Rudnicki. Na zaproszenie organizatorów odpowiedzieli również sołtysi orawskich miejscowości, proszeni o przyniesienie symbolicznych kamieni pamięci ze swoich wsi. W tym geście uczestniczyli m.in.: Katarzyna Mastela (sołtyska Chyżnego), Marta Bosak (sołtyska Podsarnia), Emil Holla (sołtys Podwilka), Eugeniusz Węgrzyn i Józef Karkoszka (sołtysi z Lipnicy Wielkiej).
W wydarzeniu uczestniczyli także przedstawiciele lokalnych organizacji i instytucji: Emilia Rutkowska i Julian Stopka z Oddziału Orawskiego Związku Podhalan, Mateusz Horniak – prezes Instytutu Rozwoju Orawy, Marek Liszka z Góral Studies Center – Centrum Badań Góralskich UIK i Towarzystwa Przyjaciół Orawy. Obecni byli dyrektorzy lokalnych placówek: Anna Łaciak (dyrektorka Orawskiej Biblioteki Publicznej w Jabłonce), Marek Stachurski (dyrektor Ośrodka Pomocy Społecznej) oraz Katarzyna Lasak (dyrektorka Zespołu Szkół im. Bohaterów Westerplatte).
Wzruszającym momentem było uczestnictwo słowackich działaczy – Karola Kurtulika z Namiestowa i Marka Reguly z Niżnej, którzy od lat dokumentują historię społeczności żydowskiej w swoich miejscowościach, należących niegdyś do tej samej gminy wyznaniowej co Górna Orawa.
Nie zabrakło młodzieży i nauczycieli z dwóch szkół z Podwilka: Szkoły Podstawowej nr 1 im. Królowej Jadwigi (z dyrektorką Barbarą Zgamą) i Szkoły Podstawowej nr 2 im. ks. Jana Góralika (z dyrektorką Renatą Lorek-Haberską). Uczniowie przygotowali kamienie z nazwiskami ofiar, które złożyli pod nowo odsłoniętym pomnikiem.
W modlitwie uczestniczyli również duchowni Kościoła rzymskokatolickiego: proboszcz parafii w Podwilku, ks. Zbigniew Fidelus oraz ks. Hieronim Wróblewski – sekretarz Komitetu ds. Dialogu z Judaizmem przy Konferencji Episkopatu Polski, delegowany przez kardynała Grzegorza Rysia. Obecna była także Gmina Wyznaniowa Żydowska w Krakowie, reprezentowana przez Tomasza Grebnera, który odmówił modlitwę El Male Rachamim. Jej tłumaczenie odczytała Anna Brzyska z Grupy Małopolskiej Forum Dialogu.
Lucyna Borczuch – regionalistka, autorka książki Sąsiedzi naszych pradziadków. Śladami społeczności żydowskiej na Górnej Orawie – przybliżyła zgromadzonym historię Żydów na Orawie. Historyk i genealog Adrian Jarosz opowiedział o przeszłości cmentarza, na którym odbywała się uroczystość.
Pomnik odsłonili wspólnie: wójt Gminy Jabłonka Stanisław Kasprzak oraz Lucyna Borczuch – inicjatorka upamiętnienia. Napisy komemoracyjne na pomniku głoszą: „Pamięci żydowskich mieszkańców żyjących na Górnej Orawie” oraz „Pamięci ofiar Zagłady z Podwilka i okolicznych miejscowości.” Na tablicy znalazły się imiona, nazwiska i wiek 154 ofiar – w tym całe rodziny i niemowlę liczące zaledwie pół roku. Uroczystość była transmitowana na żywo i zarejestrowana na filmie przez Wojciecha Głowacza.
Projekt „Ludzie, nie liczby” – działania na rzecz pamięci
– „Wszystkie wcześniejsze cmentarze leżały na terenie Generalnej Guberni. Podwilk to inne miejsce – w czasie wojny należał do Republiki Słowacji. Dzięki pani Lucynie Borczuch udało się odnaleźć listy wagonowe i stworzyć listę ofiar, które upamiętniliśmy” – mówi Popiela.
W Podwilku odnowiono nagrobki, postawiono pomnik, ogrodzono cmentarz i zrekonstruowano zabytkową bramę według szkicu odnalezionego w pamiętniku jednego z mieszkańców.
Ludzie,nie liczby PodwilkRzut oka na naszą pracę i efekt końcowy! ✅Nowa brama, ✅ogrodzenie, ✅placyk,✅pomnik, ✅lapidarium, ✅renowacja macew✅ porządki Dziękujemy za nagranie Wojtek Glowacz💪 #lnlorawa #lnlpodwilk #ShoahNames #PeopleNotNumbers #weremember #HolocaustRemembrance #LNL6 #pamiętamy #Holokaust
Opublikowany przez Ludzie, Nie Liczby-People, Not Numbers Piątek, 30 maja 2025
W uroczystości uczestniczyli nie tylko przedstawiciele gminy wyznaniowej żydowskiej z Krakowa czy wysłannik kardynała Rysia z Episkopatu Polski, ale także lokalni duchowni, samorządowcy i mieszkańcy.
– „Połączył się z nami z Izraela potomek, który dziękował, ocalały z Zagłady, który żyje obecnie w Izraelu” – wspomina Popiela. – „To pokazuje, jak ważne są te działania, jak silnie rezonują z potomkami ofiar na całym świecie”.
- Zobacz też:

Edukacja i lokalna współpraca
Oprócz prac konserwatorskich, projekt obejmował działania edukacyjne. Młodzież z Podwilka odwiedziła Muzeum Galicja w Krakowie, uczestniczyła w warsztatach i poznała historię społeczności żydowskiej Orawy. Dariusz Popiela osobiście odwiedził lokalną szkołę, by opowiedzieć o projekcie i jego przesłaniu.
– „To dla mnie ogromnie ważne. Często powtarzam, że przy tych działaniach są ludzie z różnych środowisk – z lewa, z prawa, bankowcy, rockowcy, katecheci. Wspólnie robimy coś dobrego i to naprawdę buduje” – zaznacza.
Koszty i finansowanie projektu
Renowacja cmentarza w Podwilku kosztowała ok. 90 tysięcy złotych. Środki pochodziły z darowizn i grantów, m.in. z Fundacji Ledor Wador.
– „To są duże kwoty – sam pomnik to dziesiątki tysięcy złotych. Na przykład w Podwilku trzeba było wyryć 155 imion i nazwisk, a każda literka kosztuje. Nie mamy rezerw – kiedy zbierzemy środki, działamy i wydajemy całość na projekt” – tłumaczy Popiela.
Sąsiedzi naszych Pradziadków
Podczas uroczystości można było nabyć publikację poświęconą historii ludności żydowskiej na Orawie. Jej opracowanie to wynik kilku lat pracy Lucyny Borczuch. Wydanie książki: „Sąsiedzi Naszych Pradziadków - Śladami Społeczności Żydowskiej Na Górnej Orawie" sfinansowała Fundacja Rodziny Popielów „Centrum”. "Przybliża ona losy społeczności żydowskiej pogranicza na przestrzeni lat oraz przybliża czytelnikowi losy społeczności w mrocznych czasach Zagłady. Pozycje jak ta stanowią nieoceniony wkład w lokalną historię i edukację i stanowią przyczynek do kolejnych prac i badań" - podsumowała Fundacja.
Ludzie, nie liczby na kartach nowej książki‼️ Z wielką radością i dumą pragniemy poinformować, że lata pracy Lucyny...
Opublikowany przez Ludzie, Nie Liczby-People, Not Numbers Poniedziałek, 26 maja 2025
Ciąg dalszy pod galerią zdjęć.






Kim jest Dariusz Popiela?
Dariusz Popiela to olimpijczyk i wielokrotny medalista w kajakarstwie górskim, ale także aktywista społeczny i założyciel Fundacji Rodziny Popielów. Od 2018 roku realizuje projekt „Ludzie, nie liczby”, który koncentruje się na upamiętnianiu zapomnianych ofiar Holokaustu. Za swoje działania otrzymał liczne nagrody i wyróżnienia.
Społeczna odpowiedzialność i współczesne wyzwania
Fundacja od lat zmaga się z hejtem, niezrozumieniem i brakiem wsparcia systemowego.
– „Nie robimy nic złego. Upamiętniamy zmarłych. Nie czerpiemy z tego korzyści – całość wraca do projektu w postaci nagrobków czy wyremontowanego cmentarza” – mówi Popiela.
W obliczu rosnącej polaryzacji społecznej i popularności antysemickiej narracji, działania fundacji mają też wymiar społeczny i edukacyjny.
– „Nikt nie rodzi się złym człowiekiem. Można się nim stać. Dlatego edukacja i pamięć są dziś kluczowe” – podkreśla.
Fundacja „Ludzie, nie liczby” – jak pomóc?
Fundacja Rodziny Popielów „Centrum” oraz projekt „Ludzie, nie liczby” są otwarte na współpracę, wsparcie darczyńców i wolontariuszy. Każdy może włączyć się w przywracanie pamięci o tych, którzy przez dekady byli zapomniani.