środa, 24 sierpnia 2022 13:50

Pijany Ukrainiec rozbił dwa kradzione auta. Jedno było mężczyzny, który... chciał mu pomóc

Autor Norbert Kwiatkowski
Pijany Ukrainiec rozbił dwa kradzione auta. Jedno było mężczyzny, który... chciał mu pomóc

30-letni obywatel Ukrainy przeszedł sam siebie w negatywnym znaczeniu. Mężczyzna ukradł pojazd, a następnie kierował nim pod wpływem alkoholu, po czym rozbił się na drzewie. Dla niego to wciąż było jednak mało i z miejsca zdarzenia uciekł samochodem mężczyzny, który się zatrzymał, aby udzielić mu pomocy. Ta podróż również zakończyła się kolizją...

Do zdarzenia doszło 18 sierpnia br. na terenie gminy Zielonki. Wówczas oficer dyżurny został powiadomiony o tym, że nieznany sprawca spowodował kolizję VW Polo, które porzucił i kolejno dokonał zaboru skody, którym odjechał z miejsca zdarzenia. Chwilę później dyżurny odebrał kolejne zgłoszenie o tym, że w tej samej okolicy znajduje się agresywny mężczyzna, który oddalił się z miejsca zdarzenia drogowego z udziałem skody. Na miejsce zostały wysłane patrole. Policjanci od razu zorientowali się, że oba te zdarzenia są ze sobą powiązane i dotyczą tego samego mężczyzny i dwóch zdarzeń drogowych, które spowodował… kradzionymi autami.

W trakcie interwencji stróże prawa ustali, że za spowodowanie tych zdarzeń drogowych jest odpowiedzialny 30-letni obywatel Ukrainy. Jak ustalili, mężczyzna w pierwszej kolejności ukradł zaparkowanego w Krakowie VW Polo, którym podróżował wspólnie z 29-letnim znajomym. Ich przejażdżka zakończyła się rozbiciem auta na drzewie.

Kierowca skody widząc to zdarzenie drogowe zatrzymał się i wysiadł z pojazdu, chcąc pomóc poszkodowanym. Wówczas 30-latek, wykorzystując sytuację, niepostrzeżenie wsiadł do skody, którą gwałtownie odjechał z miejsca. Ta podróż również nie trwała zbyt długo… zakończyła się rozbiciem auta na przydrożnej studni. 30-latek ponownie porzucił pojazd i kontynuował ucieczkę pieszo, wbiegając na plac budowy. Tam wszedł na pojazd budowlany, uszkadzając go przy tym, po czym wskoczył na kolejny — wywrotkę, w której przyczepie finalnie się schował. Uciekinier nie chciał wyjść z ukrycia nawet na polecenia przybyłych na miejsce funkcjonariuszy. Wówczas z pomocą strażaków policjanci wyciągnęli 30-latka. W trakcie interwencji mężczyzna zachowywał się bardzo agresywnie w stosunku do policjantów, groził im, wyzywał i szarpał za mundury. Został zatrzymany. Badanie jego krwi potwierdziło, że był pod działaniem alkoholu i narkotyku. Noc spędził w policyjnej celi.

Po wytrzeźwieniu 30-latek usłyszał 8 zarzutów dotyczących kradzieży pojazdu, kierowania w stanie nietrzeźwości, umyślnego sprowadzenia bezpośredniego niebezpieczeństwa katastrofy w ruchu lądowym, uszkodzenia pojazdu, kierowania gróźb karalnych wobec funkcjonariuszy oraz znieważenia i naruszenia ich nietykalności cielesnej.

Podejrzany został doprowadzony do sądu, który po rozpatrzeniu wniosku Prokuratury Rejonowej Kraków Prądnik — Biały zastosował wobec podejrzanego środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na okres 3 miesięcy. Za popełnione przestępstwa grozi mu nawet do 8 lat pozbawienia wolności.

Źródło oraz foto: KPP w Krakowie

Powiat krakowski

Powiat krakowski - najnowsze informacje

Rozrywka