wtorek, 3 czerwca 2025 11:58, aktualizacja 2 dni temu

Podjazd nie dla każdego – amfetaminowy rajd Nissana w Oświęcimiu

Autor Marzena Gitler
Podjazd nie dla każdego – amfetaminowy rajd Nissana w Oświęcimiu

W Oświęcimiu kierowcy czasem lubią zaskoczyć, ale ten 32-latek zafundował przechodniom widowisko z pogranicza absurdu i motoryzacyjnej farsy. W sobotni wieczór (31 maja), gdy większość ludzi korzystała z uroków weekendu w sposób umiarkowany, on postanowił – dosłownie – wejść na wyższy poziom. Tyle że nie własnymi nogami, a za kierownicą Nissana. Na cel obrał sobie… podjazd dla osób z niepełnosprawnością ruchową przy ulicy Szpitalnej.

Nie byłoby może w tym nic nadzwyczajnego, gdyby nie fakt, że podjazd ten został zaprojektowany raczej dla wózków inwalidzkich, a nie dla czterokołowych pojazdów z amfetaminowym napędem. Nissan dzielnie próbował pokonać przeszkodę, lecz niestety – lub na szczęście – utknął jak pestka w zębie. Kierowca najwyraźniej nie przewidział, że samochód to nie miejski czołg, a podjazd to nie autostrada do nieba.

Świadkowie zdarzenia, nieco skonfundowani tym nietypowym parkowaniem, zareagowali błyskawicznie – odebrali kierowcy kluczyki i wezwali Policję. To się nazywa obywatelska interwencja! Dzięki ich refleksowi nie doszło do większego nieszczęścia, choć zapewne wielu przechodniów musiało przetrzeć oczy z niedowierzaniem.

Kierowca z Oświęcimia wjechał na podjazd dla niepełnosprawnych / fot. KPP Oświęcim

Policjanci z oświęcimskiej komendy, którzy przybyli na miejsce, szybko ustalili, że 32-letni mężczyzna nie posiada uprawnień do kierowania pojazdami. Ale to jeszcze nie koniec atrakcji. Choć badanie alkomatem nie wykazało alkoholu, to tester narkotykowy zdradził, że kierowca był pod wpływem amfetaminy. A więc nie pił – tylko trochę sobie… przyspieszył.

Mężczyzna został zatrzymany, a jego dalsze przygody kontynuowane były już nie na Szpitalnej, lecz w komendzie Policji. Tam pobrano mu krew do analizy, by dokładnie określić, jak bardzo nie powinien był siadać za kierownicą.

Kierowca z Oświęcimia wjechał na podjazd dla niepełnosprawnych / fot. KPP Oświęcim

Jakie konsekwencje czekają amfetaminowego kierowcę? Za prowadzenie pojazdu pod wpływem środków odurzających grozi do trzech lat pozbawienia wolności, minimum trzyletni zakaz prowadzenia i spora grzywna. A jeśli potwierdzi się obecność substancji zakazanych – jego Nissan może trafić w ręce Skarbu Państwa. Innymi słowy: samochód też już raczej nigdzie nie pojedzie.

Wnioski? W mieście o bogatej historii nie ma miejsca na narkotykowe safari po chodnikach. A jeśli już ktoś koniecznie chce „wjechać na nowy poziom” – lepiej, żeby nie robił tego autem i nie mylił podjazdów z parkingami.

fot. KPP Oświęcim

Obserwuj nas w Google News

Oświęcim - najnowsze informacje

Rozrywka