Kobieta wybrała się na spacer do lasu, ale w związku z urazem nogi nie mogła wrócić do domu.
W piątek (29 kwietnia) po godzinie 17:00 dyżurny Komisariatu Policji w Makowie Podhalańskim otrzymał zgłoszenie z Wojewódzkiego Centrum Powiadamiania Ratunkowego dotyczące 75-letniej kobiety, która wyszła do lasu na spacer, lecz na nierównym terenie doznała urazu nogi i nie była w stanie sama wrócić do domu. Na szczęście poszkodowana miała telefon komórkowy i zadzwoniła na numer 112.
Dyżurny szybko wysłał patrol do Zawoi, a następnie sam nawiązał kontakt telefoniczny z kobietą. Szczegółowo rozpytał 75-latkę o drogę, którą pokonała, idąc z domu, a także poprosił o opisanie krajobrazu, jaki miała przed sobą. Na tej podstawie założył orientacyjnie, gdzie może obecnie się znajdować. W to miejsce został skierowany patrol, który rozpoczął poszukiwania, a następnie w trakcie przeczesywania kompleksu leśnego, odnalazł ranną kobietę. Dzięki szybkiej i sprawnej reakcji policjantów, 75-latka została odnaleziona i przekazana załodze karetki pogotowia, która udzieliła jej fachowej pomocy.
Inf.: Małopolska policja