30 i 20 tys. zł kary muszą zapłacić właściele dwóch lokali gastronomicznych, które otworzyły się pomimo rządowego zakazu. W ciągu ostatniego tygodnia w Małopolsce otworzyło się w sumie 11 obiektów i wszystkim groża kary administracyjne nałożone przez sanepid. Jednak wyroki sądów mówią, że nałożone zakazy nie mają podstaw prawnych.
W ciągu ostatniego tygodnia (między 14 a 19 stycznia) 11 obiektów rozpoczęło swoją działalność mimo zakazu - informuje Dominika Łatak-Glonek, rzecznik WSSE w Krakowie. - To 9 lokali gastronomicznych, w których podczas kontroli stwierdzano podawanie do konsumpcji na miejscu na sali konsumpcyjnej dań gastronomicznych, 1 park trampolin i 1 wyciąg narciarski. Na dwa już nałożono karę administracyjną w wysokości odpowiednio 30 000 zł i 20 000 zł. Pozostałe sprawy są w toku.
Małopolscy restauratorzy są na skraju bankructwa. O swoich problemach mówili podczas zorganizowanej w poniedziałek, 18 stycznia w Krakowie konferencji prasowej. - Czy my jeszcze wytrzymamy? Może tydzień lub dwa. Być może skończy się to kolejnymi bankructwami. W Krakowie zamknęło się już bardzo dużo restauracji - mówiła Agnieszka Niewiadomska, właścicielka Piwnicy pod Złotą Pipą. - Branża gastronomiczna i holetarska jest jak Titanic. Za chwilę wszyscy zatoniemy - dodał Krzysztof Nowosad właściel Loży. O sytuacji branży mówiła też oraz Karolina Bartosik właścicielka Wesołych Garów, które otworzyły się dla gości 15 stycznia.
Sanepid podsumował, że od początku grudnia w Małopolsce wspólnie z policją skontrolowano ponad 7 tys. obiektów, a 449 skontrolowali sami pracownicy Państwowej Inspekcji sanitarnej.
W okresie od 1 grudnia do 19 stycznia skontrolowano:
- galerie handlowe/ obiekty handlowo-usługowe Liczba samodzielnych kontroli przeprowadzonych przez organy PIS - 122, wspólnie z policją 5525.
- stoki narciarskie: Liczba samodzielnych kontroli przeprowadzonych przez organy PIS - 47, wspólnie z policją 312.
- hotele/ pensjonaty/ inne obiekty świadczące usługi noclegowe Liczba samodzielnych kontroli przeprowadzonych przez organy PIS - 371, wspólnie z policją 1034.
- Inne obiekty typu kluby, dyskoteki itp. Liczba samodzielnych kontroli przeprowadzonych przez organy PIS - 25, wspólnie z policją 84.
- obiekty obrotu żywnością typu bary, restauracje, sklepy spożywcze etc. Liczba samodzielnych kontroli przeprowadzonych przez organy PIS - 53, wspólnie z policją 443.
"Kontrole często są przeprowadzane nieprawidłowo"
Jednak pomimo zakazów i nakładanych kar coraz więcej firm otwiera biznesy w całym kraju. Prawa przedsiębiorców do normalnego funkcjonowania bronią liczne kancelarie prawne. "Część przedsiębiorców stara się zatem reagować na obostrzenia poprzez organizowanie w swoich lokalach warsztatów, szkoleń, testów kulinarnych czy spotkań partyjnych, w zakresie w jakim działalność taka nieobjęta jest wprowadzonymi obostrzeniami. W praktyce jednak urzędnicy interesują się tylko tym, czy na miejscu faktycznie prowadzona jest konsumpcja. Jeżeli tak – kontrola taka może skończyć się nałożeniem kary. Natomiast to, czy kara taka będzie zasadna w kontekście obowiązujących przepisów, jest już inną kwestią. Taką karę co do zasady ocenić będzie mógł sąd administracyjny. Na to, czy decyzja o wydaniu kary będzie mogła być utrzymana w mocy, wpływ mogą mieć także same czynności kontrole. Z doniesień przedsiębiorców wynika, że kontrole często są przeprowadzane nieprawidłowo." - napisała w specjalinie przygotowanym dla otwierających się pomimo obostrzeń firm podręczniki kancelaria Paprocki Adwokaci. Można go pobrać z jej strony. Okazuje się, że często po stronie przedsiebiorców stają też sądy. Pisaliśmy o tym tu:
zobacz też: