Prognoza pogody na 30.04.2025: Kraków, Tarnów, Nowy Sącz, Zakopane

W przeddzień majówki Małopolska może liczyć na przyjemną, wiosenną aurę. Ciepłe powietrze, umiarkowane zachmurzenie i brak opadów w większości regionu sprzyjają planowaniu aktywności na świeżym powietrzu. Jedynie w górach należy liczyć się z przelotnym deszczem.

W Krakowie prognozowana jest pogoda umiarkowanie ciepła i stabilna. Temperatura w ciągu dnia wyniesie około 22°C, natomiast w nocy spadnie do około 7°C. Przewidywane jest częściowe zachmurzenie, jednak bez opadów. Warunki atmosferyczne będą sprzyjać aktywnościom na świeżym powietrzu oraz spacerom po mieście.

W Tarnowie temperatura będzie podobna jak w Krakowie – około 22°C w ciągu dnia i 7°C w nocy. Również tutaj nie przewiduje się opadów, a niebo będzie częściowo zachmurzone. To bardzo korzystna prognoza dla osób planujących spędzić dzień na świeżym powietrzu lub w podróży.

Im dalej  na południe, tym chłodniej

W Nowym Sączu warunki pogodowe będą nieco chłodniejsze niż w północnej części regionu. Termometry pokażą około 21°C w dzień i 7°C w nocy. Zachmurzenie będzie umiarkowane, bez prognozowanych opadów. Dzień zapowiada się korzystnie dla spacerów i rekreacji w mieście lub jego okolicach.

W regionie Podhala, zwłaszcza w Zakopanem, pogoda będzie bardziej zmienna. Dzienna temperatura wyniesie około 18°C, a nocą spadnie do 5°C. Istnieje możliwość przelotnych opadów deszczu, szczególnie w godzinach popołudniowych. Ze względu na górski charakter terenu warto przygotować się na nagłe zmiany pogody i zaopatrzyć się w cieplejsze ubrania oraz nieprzemakalną odzież.

Nie jest źle, mogło być lepiej

30 kwietnia w Małopolsce zapowiada się generalnie pogodny dzień z przyjemnymi temperaturami – szczególnie w centralnej i wschodniej części województwa. Najbardziej stabilna pogoda przewidywana jest w Krakowie, Tarnowie i Nowym Sączu.

Mieszkańcy i turyści mogą spodziewać się częściowego zachmurzenia i umiarkowanie ciepłych temperatur. W rejonie Podhala możliwe są przejściowe opady, typowe dla terenów górskich.

Fot: Zuzanna Gietner / Głos24