Putin jest poważnie chory? Pojawia się coraz więcej spekulacji...

Dostać się do Władimira Putina graniczy w zasadzie z cudem, jednak wielu ekspertów od spraw medycyny bacznie przygląda się zachowaniu rosyjskiego dyktatora w czasie jego nielicznych wystąpień publicznych. W ten powstało parę hipotez na temat jego stanu zdrowia...

Eksperci na całym świecie dostrzegają zmianę w wyglądzie Putina. Jego twarz miała stać bardziej owalna i podpuchnięta. Czynnikiem wpływającym na to miałoby być silne zażywanie sterydów abanolicznych albo kortykosteroidów, które powodują zaburzenia nastroju (w tym agresję).

Kolejne podejrzenie to tzw. “mgła covidowa”. Oznacza to, że Władimir Putin mógł przechodzić infekcję wywołaną koronawirusem. Nie jest tajemnicą, że rosyjski dyktator odczuwał duże lęk przeciwko COVID-19, dlatego w czasie pandemii potrafił odizolować się na dłuższy czas i pracować w bunkrze.

Swoją teorię na temat stanu zdrowia Władimira Putina przedstawił również brytyjski "The Sun". Według nich rosyjski prezydent w trakcie jednego z nagrań miał ewidentnie problem z prawą ręką, którą trzymał sztywno przy ciele, co może wskazywać między innymi na chorobę Parkinsona. Jest to  postępujące schorzenie neurodegeneracyjne układu pozapiramidowego odpowiadającego za ruchy całego ciała, a jego objawy to m.in. niepewny chód oraz drżenie rąk.

Ciężko stwierdzić, która diagnoza może być prawdziwa, ponieważ Putin znany jest z tego, że nie dopuszcza do siebie ludzi oraz świetnie chroni swoje życie prywatne. Niemniej po analizie wyglądu i zachowania dyktatora, plotki o jego pogarszającym się zdrowiu wydaję się nie być rzeczywistością.

Foto: Wikimedia Commons