W związku z faktem, że rabczański park rozrywki znalazł się w czerwonej strefie zagrożenia koronawirusem, nie może on dalej prowadzić działalności.
Z powodu włączenia do czerwonej strefy powiatu nowotarskiego, od piątku, 21 sierpnia tymczasowo zamknięty zostaje Rabkoland. Władze Rabkolandu w związku z zamknięciem obiektu wystosowały apel do mediów z prośbą o interwencję. Decyzję o konieczności zaprzestaniu działalności przyjęły ze zdziwieniem i rozgoryczeniem, argumentując, że trudno dopatrzeć się logiki w działalności władz, która zamyka obiekty znajdujące się na świeżym powietrzu a pozostawia otwarte kina, siłownie, czy baseny.
– Najważniejsze jest dla nas bezpieczeństwo i zdrowie naszych klientów. Jednak dziwi nas fakt, że czerwona strefa oznacza, że zamknięte zostają tylko parki rozrywki. Baseny, siłownie, kina wszystkie z dużymi limitami, ale jednak mogą pracować. A parki rozrywki, które znajdują się na dużych powierzchniach na świeżym powietrzu, zostały uznane za potencjalnie najbardziej niebezpieczne, chociaż cały czas słyszymy, że to właśnie na otwartych powierzchniach jest najbezpieczniej
– mówi Piotr Wiecha, właściciel parku.
Zamknięcie obiektu jest kosztowne nie tylko z uwagi na brak generowania bieżących przychodów. Jego właściciele zwracają uwagę na niebagatelne koszty, które wiązały się z jego otwarciem i funkcjonowaniem (związane one były także z koniecznością dostosowania się do rządowych wytycznych, aby można było świadczyć usługi w bezpieczny sposób). Tym samym zamknięcie działalności w okresie bardzo krótkiego sezonu przynosi nieuzasadnione i ogromne straty.
Zwolniono kilkadziesiąt osób
Władze Rabkolandu podkreślają, że, od początku wznowienia działalności po okresie lockdownu, wyjątkowo dbały o przestrzeganie zasad sanitarnych, w wyniku czego na terenie parku nie odnotowano żadnego przypadku zachorowania koronawirusem. Piotr Wiecha informuje również, że, w związku z zamknięciem Rabkolandu, pracę z dnia na dzień straciło kilkadziesiąt osób:
– Wystarczy poczytać opinie w internecie, gdzie klienci doceniają jak dbaliśmy o dezynfekcje. Niektórzy wręcz pisali, że gdyby tak wyglądała walka z COVIDem wszędzie, to pokonalibyśmy już epidemię dawno. Tym bardziej jest nam przykro, że pomimo tych starań, zamykamy obiekt w środku wakacji. Zwolniliśmy dzisiaj kilkadziesiąt osób. Warto podkreślić, że na terenie parku nie odnotowano ani jednego przypadku zachorowania na COVID - 19.
Inf. i foto: Rabkoland
