Dość abstrakcyjna historia miała miejsce pod Wieliczką. W miejscowości Zabawa pewien 21-latek doszedł do wniosku, że zacznie uciekać policji.
Sytuacja miała miejsce w niedzielę 2 marca w okolicy godziny 20:30. Podczas rutynowej kontroli ruchu drogowego, policjanci zauważyli pędzącego Volkswagena Polo, który jechał od strony Niepołomic. Zmierzyli prędkość pojazdu i okazało się, że przekroczył on prędkość o 74 kilometry na godzinę.

Uciekał od Zabawy
Mundurowy wskazał kierowcy, by ten zjechał na pobocze, ale ten nic sobie z tego nie robił. Funkcjonariusze niezwłocznie podjęli próbę zatrzymania kierującego. Pomimo wyraźnych sygnałów świetlnych i dźwiękowych dawanych przez policjantów, 21-letni mężczyzna nie zatrzymał się do kontroli, a wręcz przeciwnie, zaczął uciekać.
✅ Szaleńcza ucieczka przed policyjną kontrolą zakończyła się na "sygnalizatorze świetlnym" 🚦🚗 Kierujący przekroczył...
Opublikowany przez Małopolska Policja Wtorek, 4 marca 2025
Tak rozpoczęła się nomen omen zabawa, która nie trwała zbyt długo. Po partyjce gry w kotka i myszkę, młody mężczyzna będący za kierownicą Volkswagena, uderzył w sygnalizację świetlną. Próbował uciec z miejsca zdarzenia, ale na jego nieszczęście drzwi się zablokowały. W aucie był jedynie wspomniany 21-latek, któremu nic się nie stało.

Nie wie czemu uciekał?
Co ciekawe mężczyzna był trzeźwy. Jak sam powiedział w rozmowie z funkcjonariuszami, nie wie, dlaczego tak pędził, ani tym bardziej uciekał przed policją. Stres działa różnie na ludzi, więc chyba to była najbardziej prawdopodobna przyczyna.
W związku z popełnionym przestępstwem, jakim jest przekroczenie dopuszczalnej prędkości o 50 km/h w obszarze zabudowanym, 21-latkowi zostało zatrzymane prawo jazdy i skierowany został wniosek o ukaranie do sądu.
Fot: Głos24 / Praca własna