Do strasznego wypadku z udziałem trzylatka doszło w miniony czwartek (16 czerwca) podczas procesji Bożego Ciała w Jazowsku. Staczający się samochód przejechał po trzylatku. Jak informuje tata chłopca, Oskarek wraca do zdrowia.
Jak informowaliśmy w czwartek (16 czerwca), podczas procesji Bożego Ciała doszło do doszło do nieumyślnego, a co za tym idzie nieszczęśliwego wypadku. 78-latka prawdopodobnie zwolniła hamulec swojego zaparkowanego na wzniesieniu auta, nie uruchamiając wcześniej silnika. To doprowadziło do wprawienia pojazdu w ruch. Staczający się samochód potrącił 3-letniego Oskarka. Dziecko z obrażeniami brzucha zostało zabrane na obserwację do szpitala.
W piątek do tego nieszczęśliwego wypadku odniósł się w mediach społecznościowych tata Oskarka, pan Piotr.
– Wczorajszy dzień pokazał naszej rodzinie, ale myślę, że nie tylko naszej, jak niewiele brakuje, żeby spokój i szczęście codziennego dnia zamienili się w rozpacz i tragedie. Bardzo dziękujemy wszystkim za troskę, wsparcie, wiadomości i telefony. Postanowiłem napisać ten post, ponieważ wiem, jak wiele osób martwi się o stan Oskarka.
Pan Piotr postanowił przekazać wszystkim zatroskanym informacje o stanie zdrowia synka:
– Można powiedzieć, że stał się cud i Pan Jezus czuwał nad Oskarkiem, ponieważ pomimo faktu, iż przejechały po nim 2 koła samochodu, to żyje, rusza rączkami i nogami, kręgosłup nie jest uszkodzony. Będzie teraz na około 10-dniowej obserwacji w szpitalu, ale obrażenia, których doznał, są niewspółmierne do całej sytuacji. Bardzo dziękujemy za modlitwę i gorąco wierzymy, że będzie dobrze.
Inf. i foto: Facebook