Szymon Hołownia w grudniu 2019 niespodziewanie ogłosił swoją kandydaturę w wyborach prezydenckich 2020. Szybko stworzył sztab i zbudował wokół siebie społeczność - Ekipę Szymona - która stoi za nim murem. Według najnowszych sondaży przedwyborczych jest w trójce najgroźniejszych przeciwników Andrzeja Dudy. Jeszcze do niedawna aktywny dziennikarz, publicysta i aktywista społeczny, a teraz kandydat na Prezydenta RP, mówi w rozmowie z Głos24.pl, co boli go we współczesnej Polsce i jakimi narzędziami chciałby ją zmieniać.
Rozmawiamy m.in. o sytuacji polityczno-społecznej w kraju w czasie epidemii; efektach narodowej kwarantanny, a także o tym, co w praktyce oznacza hasło kampanii Szymona Hołowni, czyli: "Państwo, które schodzi na ziemię".
Czuję, że mam do zrobienia robotę. Polska znajduje się w bardzo trudnym położeniu - będzie pękać jeszcze bardziej niż pękała do tej pory. Dziś potrzebujemy zupełnie innego myślenia o wspólnocie. Trzeba zrobić wszystko, aby nasz kraj nie rozpadł się 38 prywatnych rzeczpospolitych. Nie pozwolę sobie zabrać mojej Polski - mówi Szymon Hołownia.