wtorek, 24 września 2024 11:02, aktualizacja 2 miesiące temu

Temat budowy linii kolejowej Kraków-Myślenice porusza wszystkich. Pomysł nie wszystkim się podoba...

Autor Norbert Kwiatkowski
Temat budowy linii kolejowej Kraków-Myślenice porusza wszystkich. Pomysł nie wszystkim się podoba...

Budowa tzw. „Złotego pociągu”, czyli linii kolejowej na trasie Kraków-Myślenice nabiera realnych kształtów. We wrześniu, odbyło się kilka spotkań z mieszkańcami miejscowości, przez które miałaby przebiegać inwestycja.  Uczciwie trzeba przyznać, że jej odbiór jest różny, ponieważ o ile nikt nie podważa sensu odciążenia Zakopianki, tak np. w Krzyszkowicach, znajdujących się w powiecie myślenickim – lokalnej społeczności nie podoba się wariant, w którym torowisko przechodzi przez samo centrum tej miejscowości…

O tym, jak duże emocje wzbudza budowa linii kolejowej Kraków – Myślenice, najlepiej niech świadczy fakt, że w trakcie spotkania Jarosława Szlachetki (Burmistrza Miasta i Gminy Myślenice) z mieszkańcami Krzyszkowic, w szczytowym momencie na sali znajdowało się nawet 150 osób. Poruszenie jest spore, ponieważ ze względu na tę inwestycję, w całej gminie miałoby zostać zburzonych cztery gospodarstwa (łącznie planowanych jest osiem).

Projektant całej trasy na spotkaniu z mieszkańcami Myślenic, które odbyło się kilka dni wcześniej, zapowiadał, że procedura w tej sytuacji będzie identyczna, jak w innych tego typu inwestycjach na terenie całego kraju, a więc mieszkańcy mogą spodziewać wykupu ich własności, choć pojawiały się również sugestie o możliwych wywłaszczeniach. Jest to jednak dopiero początkowy zarys, a pierwsze decyzję mogą zapaść dopiero w drugiej połowie 2026 roku.

Możliwe podtopienia i hałas

Sugestii i wątpliwości wśród mieszkańców jest jednak dużo więcej. W trakcie spotkania pojawiał się również temat dużego hałasu generowanego przez pociągi i możliwych podtopień ze względu na budowę linii kolejowej w tym miejscu. Na spotkaniu w Krzyszkowicach – niestety – nie było przedstawicieli Polskich Linii Kolejowych, którzy mogliby konkretnie przedstawić sytuację mieszkańcom. Tu również przesłużymy się wypowiedzią ze spotkania w Myślenicach, gdzie konsultanci nie potrafili jednoznacznie przedstawić potencjalnej skali hałasu w decybelach, jednak już teraz zapowiedzieli, że zastosowana zostanie konstrukcja bezstykowa, która różni się od klasycznej tym, że szyny są spawane i przez co nie generują hałasu i stukotu charakterystycznego dla przejeżdżających pociągów.

Na tę chwilę wiadomo, że projektanci PKP PLK wciąż pracują nad wariantem trasy linii kolejowej Kraków-Myślenice, który byłby najbardziej zoptymalizowany pod potrzeby wszystkich zainteresowanych. Jest to ogromna inwestycja, dlatego jest oczywistym, że o zadowolenie wszystkich będzie niesamowicie trudno. Kluczem może okazać się przygotowanie kilku wariantów, z którymi każdy mieszkaniec Krzyszkowic, jak i innych miejscowości wchodzących w trasę „Złotego pociągu” będzie mógł się zapoznać i wyrazić opinię, ponieważ z słusznością tej inwestycji zgadzają się niemal wszyscy.

Prawdopodobna trasa linii kolejowej Kraków - Myślenice/Foto: Miasto i Gmina Myślenice

"40 minut z Krakowa do Myślenic"

Przypomnijmy, że projekt zakłada całkowite odseparowanie ruchu samochodowego od kolejowego, czemu służyć mają licznie przewidziane przejazdy dwupoziomowe, pod trasą kolejową lub wiadukty. Wzdłuż niemal całego przebiegu trasy kolejowej na obszarze Gminy Myślenice planowane są drogi biegnące wzdłuż kolei, zapewniające ciągłość połączeń oraz dojazd do stacji i przystanków

Umowa podpisana przez PLK SA z konsorcjum firm BBF Sp. z o.o. i IDOM Inżynieria, Architektura i Doradztwo Sp. z o.o. opiewa na przeszło 22 mln zł netto. Nowa linia biegnąca pomiędzy krakowskimi Swoszowicami a centrum Myślenic ma liczyć ok. 22 km długości. Na jej trasie mają powstać dwa tunele, a także wiadukty i estakady. W środkowej części przewiduje się tzw. mijankę o długości 7 km, dzięki której pociągi będą mogły kursować z częstotliwością wynoszącą ok. pół godziny. Na trasie powstaną przystanki: Lusina, Konary, Olszowice, Kąty, Krzyszkowice, Polanka i stacja Myślenice.

- Bez wątpienia kolej do Myślenic to szansa na rozwój lokalnych samorządów (…). W efekcie ten region na południe od Krakowa zyska fantastyczne połączenie kolejowe, dzięki któremu Myślenice i sąsiednie gminy będą mogły jeszcze dynamiczniej się rozwijać – przekonywał już wiele miesięcy temu Łukasz Kmita, który pełnił wtedy funkcję Wojewody Małopolskiego.

Co niezwykle istotne, przejazd pociągu ze stacji Kraków Główny do Myślenic szacowany jest na około 40 minut. Niewątpliwie taka opcja byłaby znakomitym zamiennikiem dla Zakopianki, gdzie korki tworzą się często, a droga jest eksploatowana m.in. przez turystów jadących w stronę polskich Tatr.

Temat pojawiający się od ponad wieku…

Temat budowy linii kolejowej z Krakowa do Myślenic to prawdziwy temat rzeka. Wystarczy wspomnieć, że pierwsze konsultacje w tej sprawie odbyły się już… 120 lat temu. Tak, to nie żart! Pierwszy pomysł takiego połączenia pojawił się w roku 1900, potem był rozważany w latach 70., jednak ostatecznie nigdy nie udało się zrealizować tej inwestycji do końca…

Budowa nowej linii kolejowej łączącej Myślenice ze stolicą regionu, Krakowem, była pierwszym z małopolskich projektów wskazanych do Rządowego Programu Uzupełniania Lokalnej i Regionalnej Infrastruktury Kolejowej Kolej Plus, co pokazuje, że temat jest naprawdę priorytetowy.

Uzyskanie pozwolenia na budowę linii kolejowej Kraków-Myślenice szacowane jest na pierwszy kwartał 2027 roku, natomiast samo zakończenie prac budowalnych miałoby nastąpić ponad trzy lata później (2030-2031).  Kto wie - być może tuż po rozpoczęciu nowej dekady – swój pierwszy kurs na tej trasie zaliczy środek transportu, który do regularnej eksploatacji wszedł na początku XIX wieku.

Foto główne: Zuzanna Gietner/Głos24

Kraków - najnowsze informacje

Rozrywka