Nie udało się uratować mężczyzny, którego dom zapalił się dziś nad ranem w Zakrzowie koło Niepołomic. O jego życie walczyli strażacy i ratownicy medyczni.
Ogień w drewnianym domu pojawił się na poddaszu w piątek, 30 grudnia. Straż wezwali ok. godz. 5 sąsiedzi. Początkowo nic nie wskazywało na to, że w środku znajduje się mężczyzna. O tym, że dom może być zamieszkały poinformowali strażaków okoliczni mieszkańcy. Wtedy postanowiono przeszukać pomieszczenia.
W jednym z nich znaleziono mężczyznę bez oznak życiowych. Po wyniesieniu go na zewnątrz strażacy rozpoczęli resuscytację krążeniowo - oddechową, którą kontynuowali wezwani na miejsce ratownicy Zespołu Ratownictwa Medycznego. Pomimo prób, 66-latka nie udało się uratować.
Na miejscu zdarzenia pracowało dziesięć zastępów straży pożarnej: JRG z Wieliczki i OSP ze Staniątek, Podłęża, Niepołomic, Zakrzowa i Zakrzowca oraz grupa operacyjna komendanta powiatowego PSP, Zespół Ratownictwa Medycznego i pogotowie energetyczne.
Po ugaszeniu ognia i rozbiórce spalonych elementów zebraniem śladów zajęli się policjanci pod nadzorem prokuratury. Przyczyny tragedii wyjaśni policyjne śledztwo.
fot. Fb. Małopolska Alarmowo

