Uderzył, a następnie ugryzł policjanta. Agresywny mężczyzna usłyszał zarzuty

Do niecodziennego incydentu doszło w niedzielę (14 lipca) w Chechle przy Pustyni Błędowskiej. Policjanci z Komisariatu Policji w Kluczach interweniowali wobec 40-letniego mężczyzny, który w agresywny sposób zaczepiał i obrażał turystów.

Przybyli na miejsce funkcjonariusze próbowali uspokoić mężczyznę i poznać powód jego zachowania. Ich wysiłki jednak spotkały się z agresją. 40-latek ignorował polecenia policjantów, wykrzykując w ich stronę wulgaryzmy. W pewnym momencie mężczyzna chwycił jedną ze swoich kul ortopedycznych i uderzył nią policjanta w głowę i tułów. Mundurowi zmuszeni byli użyć pałki służbowej i gazu łzawiącego, lecz to nie wystarczyło, by go powstrzymać. Jeden z funkcjonariuszy użył wobec agresora paralizatora. Mężczyzna, upadając na ziemię, rozciął łuk brwiowy. Nadal był jednak bardzo agresywny.

Nie reagował na polecenia

Jakby tego było mało, 40-latek po chwili ugryzł jednego z policjantów w nogę, po czym zaczął uciekać, zupełnie zapominając o swoich kulach. Po zatrzymaniu mężczyzna nadal stawiał opór, kopiąc funkcjonariuszy. Kolejne użycie paralizatora nie przyniosło rezultatu. Wezwany na miejsce dodatkowy patrol ostatecznie obezwładnił agresora. Mężczyzna został przetransportowany do szpitala na dalsze badania. Tam również był agresywny i nie reagował na polecenia.

Mężczyzna usłyszał zarzuty

Po stwierdzeniu, że 40-latek nie wymaga dalszej hospitalizacji, został przewieziony do policyjnego aresztu. Następnego dnia (15 lipca) usłyszał zarzuty naruszenia nietykalności funkcjonariuszy, zmuszania do zaniechania prawnych czynności oraz znieważenia funkcjonariuszy. Prokurator Prokuratury Rejonowej w Olkuszu zastosował wobec niego dozór policyjny oraz zakaz zbliżania się do pokrzywdzonych na odległość 10 metrów.

Fot. Ilustracyjne