wtorek, 23 stycznia 2024 12:35

Ulicą szła zapłakana dziewczynka. Zboczeniec zaatakował pod krakowską podstawówką kolejny raz

Autor Katarzyna Jamróz
Ulicą szła zapłakana dziewczynka. Zboczeniec zaatakował pod krakowską podstawówką kolejny raz

W poniedziałek (22 stycznia) w rejonie szkoły podstawowej nr 60 w Krakowie, doszło do bulwersującego incydentu. Jak przekazał za pośrednictwem mediów społecznościowych Łukasz Wantuch, mężczyzna miał obnażać się przed nieletnią uczennicą. – Sprawa została zgłoszona na policję. To zapewne ta sama osoba, która atakuje dzieci przy innych szkołach – przypuszcza radny Rady Miasta Krakowa.

Do bardzo niepokojącego zdarzenia doszło w poniedziałek (22 stycznia), kilka minut przed godziną 8:00 w okolicach szkoły podstawowej nr 60 w Krakowie. Nieopodal pawilonu, który znajduje się przy ulicy Dobrego Pasterza 100, starszy mężczyzna próbował obnażyć się przed nieletnią uczennicą. O tej niebezpiecznej sytuacji władze szkoły poinformował jeden z rodziców, który spotkał idącą w stronę szkoły, zapłakaną dziewczynkę.

"Ile jeszcze musi być takich sytuacji?"

Do tej sprawy, za pośrednictwem mediów społecznościowych, odniósł się Łukasz Wantuch, radny Rady Miasta Krakowa. – Sprawa została zgłoszona na policję. To zapewne ta sama osoba, która atakuje dzieci przy innych szkołach. Osoby posiadające kamery w swoich domach jednorodzinnych w tym rejonie proszone są o sprawdzenie nagrań. Niestety, na terenie naszej dzielnicy są tylko cztery kamery miejskie, wszystkie w Parku Reduta – napisał Łukasz Wantuch na swoim profilu na Facebooku.

Jednocześnie, w tym samym poście, zwrócił się bezpośrednio do Antoniego Fryczka, sekretarza Miasta Krakowa. – Pytał Pan ostatnio do czego są potrzebne kamery po fakcie. Tutaj ma Pan odpowiedź. Czy naprawdę musi dojść do tragedii, aby w końcu zgodził się Pan na budowę systemu kamer bezprzewodowych? Ile jeszcze musi być takich sytuacji? Wysyłam wczoraj do Pana wniosek o organizację spotkania w tej sprawie. Proszę w końcu zmienić zdanie, zanim jakieś dziecko stanie się ofiarą zboczeńca – dodał Wantuch (pisownia oryginalna).

Policja bada sprawę

O komentarz do sprawy poprosiliśmy rzecznika Komendy Miejskiej Policji w Krakowie. – Potwierdzam, że taka sytuacja rzeczywiście miała miejsce. Mogę jedynie zapewnić, że policjanci podjęli odpowiednie kroki w tym kierunku – powiedział w rozmowie z redakcją, podkom. Piotr Szpiech.

Oficer prasowy przyznał, że w ostatnim czasie zdarzały się podobne sytuacje na terenie Krakowa. Na dzień dzisiejszy nie wiadomo jednak, czy za bulwersującymi incydentami stoi ta sama osoba.

Do sprawy na pewno wrócimy.

Fot. Ilustracyjne/policja

Kraków - najnowsze informacje

Rozrywka