Nawałnica, która 7 lipca przeszła nad powiatem brzeskim wyrządziła ogromne szkody. Ucierpiały nie tylko gmina Brzesko, ale także sąsiednie miejscowości, w tym Jadowniki, Jasień, Maszkienice i Brzeźnica. Żywioł powalał drzewa, zrywał dachy i zrywał linie energetyczne. Strażacy interweniowali ponad 200 razy, a usuwanie skutków burzy trwa nadal.
Zerwane dachy, zniszczone cmentarze, harcerze ewakuowani z lasu
Jednym z pierwszych poważniejszych zdarzeń było zerwanie dachu w Jadownikach. Wiatr był na tyle silny, że drzewa w tej miejscowości i okolicach były wyrywane z korzeniami.
- Zobacz też:

Leśnicy z Nadleśnictwa Brzesko i Nadleśnictwa Dąbrowa Tarnowska odnotowali liczne straty w drzewostanie. Przewrócone i złamane drzewa tarasują drogi leśne i zagrażają przechodniom. W koronach nadal mogą wisieć nadłamane konary, które w każdej chwili mogą spaść. Służby apelują, by nie wchodzić do lasu, jeśli nie jest to konieczne.
W miejscowości Brzeźnica doszło do ewakuacji uczestników letniego obozu harcerskiego. Z uwagi na zagrożenie burzowe 12 dzieci i 3 opiekunów przeniosło się na teren pobliskiej parafii. Na szczęście nikomu nic się nie stało.
Silnie ucierpiały także lokalne cmentarze – zarówno stary cmentarz komunalny, jak i cmentarz żydowski w Brzesku, gdzie wichura zniszczyła wiele drzew oraz nagrobków. Sprawą zajmuje się już Komisja Rabiniczna ds. Cmentarzy Żydowskich oraz Gmina Żydowska w Krakowie.
Kulminacja żywiołu i dramatyczne skutki
Kulminacja działań służb przypadła na godziny popołudniowe i wieczorne. Jak informował rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Brzesku, Dominik Machał, do godziny 20:30 odebrano ponad 200 zgłoszeń od mieszkańców. Większość z nich dotyczyła powalonych drzew i konarów blokujących drogi, uszkodzonych linii energetycznych oraz zerwanych dachów. – Najgroźniej było w Jadownikach, Jasieniu i w samym Brzesku. Interweniowaliśmy ponad 200 razy – relacjonował Machał.
- Zobacz też:

Zniszczeniu uległo 29 dachów budynków mieszkalnych, w tym także dwóch kościołów – św. Jakuba Apostoła oraz NMP Matki Kościoła w Brzesku – oraz kościoła w Maszkienicach. Wiatr uszkodził także dach szpitala w Brzesku. Oprócz tego strażacy odnotowali zniszczenia w 9 budynkach gospodarczo-garażowych i usunęli ponad 140 połamanych drzew i gałęzi. W powiecie bocheńskim w Nieszkowicach Wielkich wichura zerwała dach miejscowej szkoły, a z gniazda wypadły cztery młode bociany, które niestety nie przeżyły.
- Zobacz też:

Skutki energetyczne i pomoc medyczna
W wyniku uszkodzenia trakcji energetycznych prąd przestał płynąć do ponad 3000 gospodarstw domowych. Część awarii została szybko usunięta, jednak jeszcze we wtorek rano bez prądu pozostawało ponad 300 domów, zwłaszcza w Jadownikach i Jasieniu. – Dostarczaliśmy agregaty prądotwórcze do domów pacjentów, którzy wymagają tlenoterapii – zaznaczył Dominik Machał. Podkreślił też, że do działań ratowniczych skierowano około 200 zastępów, czyli ponad tysiąc strażaków. Niestety, jeden z nich został ranny podczas pracy na wysokości i trafił do Szpitalnego Oddziału Ratunkowego.
Mobilizacja służb i apel do mieszkańców
W akcję ratowniczą zaangażowani byli strażacy z całej gminy Brzesko oraz z sąsiednich jednostek. W działaniach wykorzystywano m.in. specjalistyczną drabinę mechaniczną ze Szkoły Aspirantów PSP w Krakowie. Pomoc dla poszkodowanych organizowało również Powiatowe Centrum Zarządzania Kryzysowego, które dostarczało plandeki i materiały do zabezpieczania zniszczonych dachów.
Burmistrz Brzeska Tomasz Latocha wyraził uznanie dla pracy wszystkich służb, podkreślając ich zaangażowanie od pierwszych minut po przejściu nawałnicy. – Od momentu wystąpienia zjawiska wszystkie służby ratunkowe i porządkowe podejmowały intensywne działania w terenie – napisał w oficjalnym komunikacie.
📢 Komunikat Burmistrza Brzeska – 7 lipca 2025 r. Szanowni Mieszkańcy, W dniu dzisiejszym przez teren Gminy Brzesko...
Opublikowany przez Tomasz Jan Latocha Burmistrz Brzeska Poniedziałek, 7 lipca 2025