Ciężka noc w Brzesku. Strażacy zabezpieczali kościół [WIDEO]

Cała noc trwało zabezpieczanie dachu kościoła p.w. św. Jakuba Apostoła w Brzesku. Świątynia straciła dach, który spadł na dziedziniec i pobliską ulicę. Na szczęście nikt nie ucierpiał. W akcji brzeską jednostkę wspomagali strażacy w innych małopolskich PSP, dysponujący specjalistycznym sprzętem.

Niedzielne burze spowodowały dużo zniszczeń w Małopolsce. Najwięcej interwencji było w Brzesku, gdzie m.in. kolejny raz ucierpiał budynek kościoła p.w. św. Jakuba Apostoła.

Burza, która przeszła przez rejon brzeski 7 lipca, zerwała i uszkodziła część dachu. Wczoraj, 13 lipca, kolejne uderzenie żywiołu zerwało blachę aż z połowy zadaszenia kościoła i zrzuciło ją m.in. na ulicę. Wszystko działo się, gdy w świątyni odprawiana była msza święta. Kościół został zamknięty do odwołania.

Co ciekawe, burza nie uszkodziła poszycia dachowego zabytkowego budynku, ale zerwała dach z nowego skrzydła, przylegającego do starego kościoła. Parafia już po pierwszej burzy zaapelowała do mieszkańców o wpłaty na remont, który pochłonie z pewnością znaczne fundusze.

• Zobacz też:

Dach kościoła uszkodzony bardziej niż sądzono. Parafia prosi o wpłaty

Burza uszkodziła dach kościoła pw. św. Jakuba Apostoła w Brzesku. Remontu wymaga 200 m² poszycia dachowego. Parafia zwróciła się do wiernych o wsparcie

Marzena GitlerGłos24

Obeszło się bez ofiar i bez paniki

O wczorajszej akcji mówi kpt. Dominik Machał, oficer prasowy PSP w Brzesku. — Ludzie przebywali wewnątrz budynku kościoła, dlatego nikt nie ucierpiał. Przerwano mszę świętą, zarządzono ewakuację. Ludzie bez paniki opuścili budynek kościoła. Nikomu nic się nie stało — mówi rzecznik. — Część dachu runęła na dziedziniec wewnętrzny, na którym nikogo nie było. Druga część pokrycia dachowego spadła na drogę publiczną, na której też na szczęście nikogo nie było. Nie zostały uszkodzone żadne samochody ani żadna inna sąsiednia infrastruktura — dodaje.

Wspólna nocna akcja w Brzesku

W Brzesku całą noc pracowali strażacy, którzy zabezpieczali wysoki budynek ze stromym dachem. W akcji uczestniczyli nie tylko strażacy z KP PSP w Brzesku, ale też z jednostek w Nowym Sączu, Krakowie, Tarnowie oraz z OSP Szczepanów i OSP Dębno.

— Wspomagaliśmy się dodatkowymi jednostkami z uwagi na konieczność użycia specjalistycznego sprzętu. Wykorzystywaliśmy drabinę oraz podnośnik z Komendy Miejskiej z Tarnowa oraz z Nowego Sącza. Wspomagaliśmy się Grupą Ratownictwa Wysokościowego z Limanowej oraz strażakami z Krakowa. Strażacy zabezpieczyli plandekami drewnianą konstrukcję dachu, żeby ochronić ją przed wpływami warunków atmosferycznych. Dziś od rana trwa sprzątanie terenu wokół kościoła. Zaplanowane jest też spotkanie służb z zarządcą obiektu i Powiatowym Inspektoratem Nadzoru Budowlanego, aby ustalić dalsze etapy zabezpieczenia i naprawy kościoła, więc czekamy na ustalenia i podjęcie konkretnych decyzji. Zarządca obiektu już podjął kroki w celu usunięcia dachu, który spadła na drogę. Dziś strażacy również pomogą w tych działaniach i w odblokowaniu drogi —  mówi kpt. Dominik Machał.

Ciąg dalszy pod galerią zdjęć.

Straty w całym regionie

Na terenie powiatu brzeskiego doszło do jeszcze dwóch lekkich uszkodzeń budynków mieszkalnych. Reszta interwencji dotyczyła głównie wiatrołomów, zerwanych linii energetycznych i usuwania drzew powalonych na drogę.

— Wczoraj strażacy w Małopolsce interweniowali 75 razy do zdarzeń atmosferycznych. Główne działania to usuwanie połamanych gałęzi drzew ze szlaków komunikacyjnych. Najwięcej w powiecie brzeskim, gdzie doszło do zerwania dachu kościoła św. Jakuba podczas mszy świętej. Oprócz tego uszkodzone zostały dachy na dwóch budynkach. Prewencyjnie ewakuowano przed burzą dwa obozy harcerskie stacjonujące w tym samym powiecie, które zostały przeniesione w miejsca bezpieczne. We wszystkich zdarzeniach nie odnotowaliśmy osób rannych ani poszkodowanych — podsumowuje mł. kpt. mgr Hubert Ciepły, Rzecznik Prasowy Małopolskiego Komendanta Wojewódzkiego PSP.

fot. Parafia św. Jakuba Ap. w Brzesku