Po serii wyroków za przestępstwa drogowe i groźby karalne 44-letni obywatel Ukrainy został zobowiązany do opuszczenia Polski. Decyzję o jego wydaleniu wydał Komendant Placówki Straży Granicznej w Zakopanem.
Funkcjonariusze z Komendy Powiatowej Policji w Zakopanem 30 lipca przekazali Straży Granicznej obywatela Ukrainy, który wielokrotnie łamał prawo na terenie Polski i przebywał już w kilku zakładach karnych oraz aresztach. Po analizie materiałów dowodowych Straż Graniczna orzekła wobec niego decyzję o natychmiastowym opuszczeniu kraju oraz 6-letnim zakazie wjazdu do państw strefy Schengen.
Długa lista grzechów
Jak informuje Karpacki Oddział Straży Granicznej, 44-latek był skazywany aż sześciokrotnie przez sądy rejonowe w różnych częściach Polski – w Zakopanem, Rudzie Śląskiej, Koszalinie i Wieliczce. Mężczyzna odpowiadał m.in. za prowadzenie pojazdu pod wpływem alkoholu, łamanie sądowego zakazu prowadzenia pojazdów oraz groźby karalne.
Trzy z wyroków wydał Sąd Rejonowy w Zakopanem, który skazał cudzoziemca za przestępstwa z art. 244 kodeksu karnego (niestosowanie się do sądowego zakazu) oraz art. 190 §1 k.k. (groźby karalne). Kolejne wyroki zapadły w sprawach dotyczących jazdy w stanie nietrzeźwości (art. 178 §1 i §4 k.k.).
Od aresztu do deportacji
Cudzoziemiec przebywał m.in. w Aresztach Śledczych w Krakowie i Katowicach oraz w Zakładach Karnych w Nowym Sączu i Jastrzębiu-Zdroju. Po zakończeniu odbywania kar, wobec mężczyzny wszczęto procedurę administracyjną, zakończoną wydaniem decyzji o zobowiązaniu do powrotu.
Komendant Placówki Straży Granicznej w Zakopanem, po analizie całego materiału dowodowego, zdecydował o wydaleniu mężczyzny z Polski. Wydano także 6-letni zakaz wjazdu na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej oraz innych państw strefy Schengen. Decyzja została opatrzona rygorem natychmiastowej wykonalności.
Jeszcze tego samego dnia mężczyzna został przekazany przez funkcjonariuszy PSG Zakopane konwojowi Straży Granicznej i przewieziony do przejścia granicznego w Medyce, gdzie przekazano go stronie ukraińskiej.
Foto: Karpacki Oddział SG