Policjanci z Komisariatu Policji w Słomnikach zatrzymali dwie osoby, które włamały się do zaparkowanej przy kościele hondy, skąd ukradli telefon i portfel. Okazało się też, że poruszali się kradzionym fiatem, a jeden z mężczyzn był poszukiwany. Za popełnione przestępstwa grozi im nawet do 10 lat więzienia.
23 lutego w godzinach porannych dyżurny Komisariatu Policji w Słomnikach otrzymał zgłoszenie o włamaniu do pojazdu w gminie Kocmyrzów-Luborzyca. Skierowani na miejsce policjanci ustalili, że podczas trwania mszy św., do zaparkowanej przy kościele hondy włamano się i ukradziono z jej wnętrza telefon komórkowy oraz portfel z zawartością gotówki i dokumentów.
Całe zdarzenie zarejestrowała kamera monitoringu, na którym widać jak młody, zakapturzony mężczyzna najpierw grubą gałęzią, a następnie kamieniem uderza w boczną szybę drzwi samochodu. Następnie poprzez wybitą szybę otwiera samochód od środka i przez chwilę plądruje jego wnętrze. Mundurowi niezwłocznie przeprowadzili penetrację przyległego terenu i w odległości około dwóch kilometrów od miejsca zdarzenia, napotkali na stacji benzynowej mężczyznę siedzącego w zaparkowanym fiacie, który na ich widok schował głowę pod kierownicę.
Jego wygląd odpowiadał wizerunkowi włamywacza z nagrania. Okazał się nim 20-latek z Białegostoku. Kolejne czynności mundurowych wykazały, że 20-latek jest poszukiwany przez Policję z Olsztynka celem ustalenia miejsca pobytu, a samochód, którym się poruszali, został ukradziony dwa dni wcześniej w Krakowie.
Po przeszukaniu auta policjanci znaleźli ukradziony z hondy telefon. Wówczas mężczyzna przyznał, że dwa dni wcześniej ukradł fiata, którym wybrał się na przejażdżkę z koleżanką. Kiedy kończyło im się paliwo, zatrzymali się w okolicy przykościelnego parkingu, gdzie mężczyzna włamał się do hondy i ukradł z jej wnętrza portfel, a także telefon. Mężczyźni zostali zatrzymani i trafili do policyjnej celi. Odzyskany pojazd i telefon policjanci zwrócili ich właścicielom.
25 lutego podejrzani usłyszeli zarzuty włamania do hondy i kradzieży telefonu oraz portfela z pieniędzmi i dokumentami. Dodatkowo 20-latek usłyszał zarzut kradzieży z włamaniem do fiata. Za popełnione przestępstwa grozi im do 10 lat więzienia. Oboje mają policyjne dozory.
Info, foto: Policja