Osiem małopolskich regionów objęto ostrzeżeniem drugiego stopnia przed upałem. Mowa o powiatach gorlickim, nowosądeckim, tarnowskim, dąbrowskim, brzeskim, bocheńskim oraz miastach Tarnów i Nowy Sącz. W niedzielę, a także poniedziałek, termometry mogą wskazać tam nawet 31 stopni w cieniu.
Jak prognozuje IMGW w niedzielę będzie bardzo ciepło, jednak niemal w całym kraju mogą pojawić się przelotne opady deszczu, a miejscami także gwałtowne burze. Opady deszczu wyniosą do 20 mm, a porywy wiatru - do 70 km/h.
Dzisiaj pogoda ma być mocno dynamiczna. - Będziemy mieli zachmurzenie umiarkowane, okresami duże i będą się niemal w całym kraju pojawiać przelotne opady deszczu oraz miejscami wystąpią burze. Będzie to głównie w zachodniej połowie kraju i mogą mieć one dość gwałtowny przebieg - powiedział PAP cytowany przez Radio Kraków synoptyk IMGW Jakub Gawron. Opady deszczu wyniosą do 20 mm, a porywy wiatru - do 70 km/h.
Co będzie powodem pojawiających się wyładowań atmosferycznych? Będą one wynikiem napływającego nad Polskę ciepłego powietrza z południowego zachodu. To z kolei przełoży się na wartości temperatur.
W niedzielę temperatura maksymalna wyniesie od 24 stopni w obszarach podgórskich do 31 stopni Celsjusza w niektórych miejscach w centrum lub na zachodzie kraju. Na przeważającym obszarze termometry pokażą ok. 27-28 stopni Celsjusza.
inf. Radio Kraków, fot. ilustracyjne/pixabay