Zmarła wyjątkowa postać dla Ziemi Dobczyckiej. "Ukształtował wiele pokoleń"

Pewne łacińskie przysłowie mówi: „Mors est quies viatoris, finis est omnis laboris” – („Śmierć jest spoczynkiem podróżnego, jest kresem mozołu wszelkiego”). I to jak się przygotujemy do tego momentu, zależy tylko od nas, a swoimi czynami za życia możemy zapracować na wieczny szacunek ludzi. Te słowa przekuł w czynny zmarły ostatnio Ludwik Dziewoński…

- Pan Ludwik był przykładem społecznika, który bez reszty oddał się pracy na rzecz lokalnej społeczności. Nie sposób wymienić wszystkich organizacji i inicjatyw, w które był zaangażowany, ale z owoców jego pracy korzysta do dziś społeczność naszej gminy. Ukształtował wiele pokoleń, przekazując im wartości jaki sam się kierował, ucząc jednocześnie szacunku do drugiego człowieka. Jego śmierć to nieodżałowana strata dla gminy Dobczyce, a w szczególności społeczności Dziekanowic. – wspomina zmarłego burmistrz Tomasz Suś.

Napisać, że mieliśmy do czynienia z osobą wyjątkową, pełną zaangażowania, oddaną totalnie wszystkim skarbom i wartościom regionalnym, to niemalże nie wspomnieć nic. Pan Ludwik przez 91 lat swojego życia – w pełni zasłużenie zapracował sobie na wszystkie wyróżnienia. A tych było mnóstwo…  Złoty Krzyż Zasługi, Krzyż Kawalerski Orderu Odrodzenia Polski, Złota Odznaka za Zasługi dla Sportu nadana przez Ministra Sportu, Złotą Odznaka KOZPN, Honorowa Odznaką PZPN czy w końcu  „Zasłużony dla Ziemi Dobczyckiej”.

Otwarty na różne tematy

Równie trudno – jak wymienić wszystkie nagrody i honory – Ludwika Dziewońskiego, jest przedstawić jego listę zasług dla całego regionu myślenickiego. Zmarły był oddanym społecznikiem, pedagogiem i lokalnym patriotą, druhem OSP Dziekanowice, inicjatorem Sztafety Szlakiem Walk Partyzantów AK i BCh oraz autorem publikacji „Rzemiosło Dobczyc na przestrzeni dziejów”.

Wielką pasją Ludwika Dziewońskiego był również sport. I tu lista jego działań jest wręcz niesamowita: sekretarz Rady Seniorów MZPN w latach 2008-2016, członek – założyciel Podokręgu Myślenice, były członek zarządu PPN Myślenice, były przewodniczący Komisji Sędziów PPN Myślenice, członek Rady Seniorów PPN Myślenice, założyciel LKS Dziecanovia Dziekanowice i wieloletni sekretarz zarządu klubu. A do tego sędzia piłkarski w latach 1950-1997 (1500 meczów jako arbiter) oraz propagator gry w szachy, a zarazem działacz dobczyckiego TKKF-u. Dodatkowo Ludwik Dziewoński był pomysłodawcą Międzynarodowego Festiwalu Szachowego im. Józefa Dominika w Dobczycach, który po raz pierwszy odbył się w 1993 r.

Uwielbiał młodzież

Tych „słabości”, tak naprawdę Ludwik Dziewoński miał dużo więcej. Jedną z nich była niewątpliwie sympatia do młodzieży. To w niej widział przyszłość nie tylko dla naszego kraju, ale również Ziemi Dobczyckiej. Z przyjemnością uczył młodych historii i promował aktywny styl życia, zachęcał do aktywności sportowej, a przede wszystkim do umiłowanej przez siebie gry w szachy.

Jak sam przyznawał: "w tej grze ujawnia się osobowość danej osoby, możemy rozwijać swoją kreatywność, nabierać doświadczenia i umiejętności koncentracji". Swoją ideologią zarażał zwłaszcza uczniów Szkoły Podstawowej w Dziekanowicach, gdzie znali go niemal wszyscy – zarówno młodzi, jak i starsi - a opinia zawsze była taka sama… wzór do naśladowania w każdej dziedzinie życia.

Ostatnie pożegnanie

Pogrzeb Ludwika Dziewońskiego odbył się w czwartek 18 stycznia o godz. 13 w Kościele Parafialnym w Dziekanowicach. W uroczystości brali udział nie tylko najbliżsi zmarłego, ale również wielu mieszkańców Dobczyc i okolicznych miejscowości, którzy chcieli w ten sposób oddać szacunek tak wyjątkowej personie.

Msza św. żałobna odprawiona została w kościele parafialnym w Dziekanowicach, przewodniczył jej proboszcz Grzegorz Kubik. Następnie nastąpiło odprowadzenie zmarłego na cmentarz parafialny w Dziekanowicach.

Foto: Gmina i Miasto Dobczyce