Niedzielny wieczór (5 listopada) na długo pozostanie w pamięci internautów. A to za sprawą zorzy polarnej, która po raz kolejny rozświetliła niebo na Polską. Jak donoszą użytkownicy mediów społecznościowych, ten niezapomniany widok był widziany również na południu kraju.
W miniony weekend zorza polarna widziana była w wielu częściach Polski. Internet obiegły fotografie zarówno z północy, jak i z południa kraju. – Wygląda na to, że mieliśmy do czynienia z jedną z najpiękniejszych zórz polarnych od 2003 roku. Gdyby nie chmury, to zorzę dałoby się dostrzec nieuzbrojonym okiem z absolutnie CAŁEJ Polski. Obserwowano ją nawet z centrum Krakowa czy spod samiuśkich Tatr! Zorza była wynikiem przechodzenia przez Ziemię jednego z CME (koronalne wyrzut masy ze Słońca) wyemitowanych w ciągu ostatnich dni. Co ciekawe nie ma 100% pewności, że to było już to silne tzw. full halo CME, którego się spodziewamy. Zobaczymy, co się wydarzy w ciągu najbliższych kilkunastu godzin – przekazał wczoraj za pośrednictwem Facebooka Karol Wójcicki, autor bloga "Z głową w gwiazdach".
"Coś niesamowitego zadziało się na niebie"
Spektakularne ujęcie niedzielnej zorzy polarnej, widzianej z 11 536 km nad Krakowem, uchwycił Sebastian Kurda – pilot samolotu Polskich Linii Lotniczych.
Zorza polarna, znana również jako aurora borealis na biegunie północnym i aurora australis na biegunie południowym, to zjawisko świetlne, które występuje głównie w okolicach biegunów geograficznych. Jest efektem powstałym w wyniku oddziaływania cząstek wiatru słonecznego z atmosferą Ziemi, który powoduje pojawienie się kolorowych błysków i pasm światła na niebie. Zorze polarne są widowiskowym i tajemniczym zjawiskiem, które przyciąga uwagę zarówno miłośników przyrody, jak i naukowców. – Coś niesamowitego zadziało się dziś na niebie! – napisał na swoim profilu na Facebooku Koncertowy Tarnów i Okolice.
Czerwony kolor zorzy, to rzadkość!
Kolor zorzy polarnej zależy głównie od rodzaju gazów atmosferycznych, z którymi oddziałują cząstki wiatru słonecznego.
Zielony kolor jest wynikiem oddziaływań cząstek wiatru słonecznego z atomami tlenu na średnich wysokościach w atmosferze (ok. 100-250 km nad powierzchnią Ziemi).
Kolory różowy i fioletowy są związane z oddziaływaniami cząstek wiatru słonecznego z cząstkami azotu w atmosferze, zwykle na nieco wyższych wysokościach niż zieleń.
Czerwona zorza polarna jest stosunkowo rzadko spotykana w porównaniu z jej innymi kolorami. Zjawisko to występuje na dużo wyższych wysokościach w atmosferze (powyżej 250 km), a jego obserwacja zależy od specyficznych warunków atmosferycznych oraz aktywności słonecznej.
Fot. Ilustracyjne/Unsplash