czwartek, 16 lipca 2020 13:24

2 dni chodził z objawami Covid-19 do pracy w DPS-ie? Starosta zaprzecza

Autor Mirosław Haładyj
2 dni chodził z objawami Covid-19 do pracy w DPS-ie? Starosta zaprzecza

Jak podaje portal gazetalubuska.pl, osoba zakażona koronawirusem pojawiała się w pracy mimo objawów choroby.

Sytuacja dotyczy Domu Pomocy Społecznej w Jordanowie, który od minionego piątku (8 lipca) jest lubuskim ogniskiem pandemii koronawirusa. To wtedy potwierdzono zakażenie u 29 osób.

- To skandal, co tam się dzieje. Po pierwsze, przyczyną wszystkich zachorowań jest niedopatrzenie. Jeden z pracowników przez dwa dni, z objawami przeziębienia, kaszlem, gorączką chodził do pracy. Po drugie – ta osoba, wiadomo, że zakażona, z objawami, została odesłana na izolację domową. A tymczasem biedne osoby z potwierdzonym patogenem, ale bez objawów, skierowano do szpitala w Gorzowie. No gdzie tu logika? Wreszcie po trzecie – panie z sanepidu w ogóle nie odbierają telefonów. Cyrk...

– poinformował telefonicznie "Gazetę Lubuską" jeden z jej czytelników.

Wszystkiemu zaprzecza starosta świebodziński, Zbigniew Szumski, z którym gazeta postanowiła się skontaktować:

–  To są bzdury wyssane z palca. Szkoda czasu na komentarze. Ten pan również i do mnie dzwonił, krzyczał do słuchawki. Lepiej niech nie przeszkadza ludziom, którzy w tym trudnym czasie pomagają innym (...)

Na pytanie, czy opisana przez czytelnika sytuacja jest prawdziwa, starosta odpowiedział:

– Nie znam tego człowieka, który wydzwania. Nie będę komentował tych bzdur.

Gazecie nie udało się ustalić, kto ma rację.

koronawirus najnowsze informacje

Inf.: Gazeta Lubuska

Polska - najnowsze informacje

Rozrywka