„Jeśli renoma UJ, rzetelność badań naukowych i dziennikarstwa jest dla Ciebie ważna, wyślij mejla na rektor@uj.edu.pl z tematem: PROSIMY SPROSTOWAĆ I WYJAŚNIĆ AFRERĘ SMOGOWĄ” – ulotki z takim apelem rozdawał dziś protestujący pod gmachem Collegium Novum mieszkaniec Wieliczki, Bartłomiej Krzych. O co chodzi?
Dlaczego dziś protestował pod UJ-tem? Posłuchajmy, co mówi Bartłomiej Krzych:
Sprawa zaczęła się ok. 10 dni temu, gdy Skawiński Alarm Smogowy na swojej stronie zamieścił infografikę z hasłem „Alarmujący raport o stanie zdrowia mieszkańców Gmina Skawina!”
Ten raport i podane cyfry nagłośniło potem kilka mediów – m.in. RMF24.pl, które stwierdziło, że raport UJ wykazał drastyczny wzrost zachorowań na raka w Skawinie.
Raport „dotyczącego umieralności i zachorowań mieszkańców Gminy Skawina” został przygotowany na zlecenie Urzędu Gminy Skawina i opublikowany 7 października na stronie urzędu. Opracowały przez dr hab. Agnieszkę Pac oraz dr Elżbietę Sochacką-Tatara.
„Publikacja, którą znajdą Państwo na dole artykułu to reakcja Urzędu Miasta i Gminy w Skawinie na zgłoszenia mieszkańców, którzy chcą wiedzieć, czy życie blisko zakładów przemysłowych ma większy wpływ na zdrowie niż w pozostałych częściach miasta i gminy. Autorki raportu próbują również odpowiedzieć na pytanie, czy w Skawinie jest większa umieralność na choroby nowotworowe niż w Małopolsce i Polsce. (…) " - czytamy na stronie Urzędu Gminy Skawina.
Do jakich wniosków dochodzi się w raporcie? "Z raportu wynika, że w Gminie Skawina przez prawie wszystkie analizowane lata (wyjątkiem jest 2011 rok) współczynnik umieralności był niższy niż w Polsce. (…) Wzrosła za to ilość wykrywanych nowotworów oraz chorób układu krążenia.” – czytamy na stronie Gminy Skawina.
Sama Gmina Skawina do raportu odnosi się z dystansem: „Dr hab. A. Pac w publikacji podkreśla, że rosnące statystyki dotyczące problemów z tarczycą, czy częstsze niż w 2008 roku wykrycia nowotworów lub chorób układu krążenia to efekt starzejącego się społeczeństwa oraz lepszego dostępu do pomocy medycznej niż dawniej. Poprosiliśmy o komentarz oraz przyjrzenie się wynikom raportu prof. dr hab. inż. Michała Krzyżanowskiego z Akademii Górniczo Hutniczej: - Analiza opisowa przedstawiona w raporcie nie jest w stanie potwierdzić lub wykluczyć ewentualnych związków stanu zdrowia mieszkańców gminy z bliskością przemysłu i zanieczyszczeniem środowiska. Nawet przy wykryciu ewentualnych różnic w poziomie lub trendach chorobowości w różnych częściach gminy, brak danych o innych, poza wiekiem, czynników wpływających na stan zdrowia (takich jak palenie tytoniu, wykształcenie), uniemożliwia ocenę wkładu środowiska w te zróżnicowanie. Dla właściwego zbadania tej hipotezy potrzebne byłoby dysponowanie odpowiednimi danymi i zastosowanie metod epidemiologii analitycznej.”
Jednak o wiele więcej „wyczytali” w nim dziennikarze RMF24.pl. i swoje odkrycia opublikowali w artykule pod tytułem „Skawina: Drastyczny wzrost zachorowań na raka. Raport UJ”. Do zamieszania, jakie wywołał infografika SAS i publikacja RMF24.pl odniósł się sam urząd wydając oświadczenie w sprawie raportu. Czytamy w nim m.in. „Zgodnie z sugestiami konsultantów i autorek raportu nie wyciągamy daleko idących wniosków.”
Dane wynikające z raportu przeanalizował również Bartłomiej Krzych z Wieliczki, działacz społeczny, który podejmuje wiele inicjatyw lokalnych, a ostatnio zajmuje się sprawą smogu, ostro krytykując działania tzw. Alarmów Smogowych. Przede wszystkim zauważyły błędy w obliczeniach, które podważają samą rzetelność opracowania i wymagają sprostowania. Z zaprezentowanego w raporcie (na str. 18) wykresu wynika, po zsumowaniu podanych ilości procentowych przyczyn umieralności, że autorki pomyliły się o ponad 7,3 procent (!)
Na wniosek Bartłomieja Krzycha do tych błędów odniosły się autorki i 17 października na stronie urzędu opublikowano raport już poprawiony.
Wieliczanin zwrócił się o sprostowanie informacji do redakcji RMF24.pl, ale ograniczyła się ona jedynie do zmiany tytułu na mniej sensacyjny: „Mieszkańcy Skawiny częściej chorują na raka. Raport UJ”
Wtedy społecznik zwrócił się do rzecznika UJ, przekonując, że powinien zareagować na identyfikowanie z prestiżową uczelnią naciąganych danych i nierzetelnych badań. Żąda opublikowania przez UJ oświadczenia, w którym wyraźnie zostanie powiedziane, że raport przygotowany na zlecenie Urzędu Gminy Skawina „nie był afirmowany przez Uniwersytet Jagielloński, nie jest publikacją naukową, a zawarte w nim dane dotyczące umieralności na nowotwory w Skawinie, na których media społecznościowe oraz ogólnopolskie serwisy formułowały wnioski – są błędne”. Chce też, żeby władze UJ podjęły działania mające na celu wyjaśnienie nieprawidłowości zawartych w raporcie, który opracowały dwie pracownice Collegium Medicum UJ.
Przygotował też list otwarty do rektorów innych uczelni.
Ponieważ rzecznik UJ odmówił podjęcia działań, pomimo jego pisemnej prośby o publikację, Bartłomiej Krzych rozpoczął protest pod budynkiem, rozdawał ulotki i przekonywał, że UJ powinien bronić swojego dobrego imienia i nieskażonej reputacji naukowej. Czy protest działacza społecznego odniesie skutek? Ile osób przyłączy się do akcji i wyśle maile do rektora? Zobaczymy.
Marzena Gitler, foto i wideo: Mateusz Łysik