Były burmistrz Solnego Miasta, a do niedawna przewodniczący rady miejskiej, czyli Artur Kozioł opuszcza Wieliczkę. Ma on przejąć nowe stanowisko w Warszawie. Mieszkańcy nie kryją oburzenia.
W poniedziałek 7 lipca Komisarz Wyborczy Rafał Sobczuk przedstawił postanowienie, wedle którego radnemu miasta Wieliczka Arturowi Koziołowi wygasł mandat. Jak wynika z dalszej części pisma, wszystko przez to, że trzy dni wcześniej sam zainteresowany złożył rezygnację ze stanowiska.
Artur Kozioł odchodzi
Wiadomo, że były włodarz Solnego Miasta przeniesie się do Warszawy. W stolicy będzie pracował w Ministerstwie Technologii i Rozwoju, a dokładnie w Departamencie Jednostek Nadzorowanych i Podległych, gdzie będzie pełnił funkcję dyrektora.
Gorzko w sprawie kadencji byłego burmistrza wypowiedział się u nas radny Wieliczki Bartłomiej Krzych z komitetu wyborczego Otwarta Wieliczka.
- Gorzko by było, gdyby pan Artur Kozioł został na stanowisku burmistrza. My przede wszystkim chcieliśmy zmiany burmistrza, która się udała. Nie była to zmiana na mnie, więc powiem szczerze, nie jest to pełny sukces, ale doszło do zmiany i jest poprawa. Pan burmistrz Ślęczka na pewno jest bliżej ludzi, jest bardziej otwarty, chodzi na spotkania, na zebrania. Natomiast zastał tragiczną sytuację finansową i to nie są łatwe problemy do rozwiązania.
- powiedział w rozmowie z nami radny Krzych.
- Zobacz też:

Oburzeni mieszkańcy
Na facebookowej grupie Wieliczka i Wieliczanie - Miasto Gmina Powiat "Otwarta Wieliczka" opublikowała post właśnie w sprawie przenosin Artura Kozioła do Warszawy. Mieszkańcy nie kryją zawodu i oburzenia tą decyzją.
— To jest żenujące zachowanie z jego strony. I to nie po raz pierwszy! Jak można najpierw mówić "wybierzcie mnie, będę waszym reprezentantem w gminie" a potem jak pojawi się wyższy stołek, to bez nawet zwykłego przepraszam, porzucić stanowisko! To samo było gdy był burmistrzem i startował na posła. Człowiek bez honoru, dla którego tylko stołek się liczy!
- napisał pan Maksymilian.
Reszta komentujących osób zwraca uwagę na to, że za jego rządów Artura Kozioła w powstały długi, które teraz ponosi miasto i gmina, a, jak piszą mieszkańcy, dostał "nagrodę", "stołek w Warszawie" czy "dostęp do koryta".
Co dalej z radą miejską?
Wiele wskazuje na to, że nowy przewodniczący będzie pochodził z większościowego komitetu w radzie, który należy do... Artura Kozioła. Żeby tak się stało, radni z komitetu byłego burmistrza muszą przekonać część z Koalicji Obywatelskiej. Z kolei miejsce w samej radzie najpewniej zajmie Kamil Jastrzębski, który w ostatnich wyborach był najwyżej z tych, którzy nie uzyskali mandatu. Na ten moment sam Artur Kozioł nie odniósł się sprawy odejścia z rady miejskiej, ani z funkcji przewodniczącego.
Fot: Głos24 / Praca własna