Barbara Skrzypek zostanie pochowana w Gorlicach. Była związana z tym miastem

Barbara Skrzypek - wieloletnia bardzo bliska współpracowniczka Jarosława Kaczyńskiego zostanie pochowana w Gorlicach. Pogrzeb zaplanowano na w sobotę 22 marca.

Barbara Skrzypek, wieloletnia współpracowniczka Jarosława Kaczyńskiego, zmarła 15 marca w wieku 66 lat. Była postacią kluczową w strukturach Prawa i Sprawiedliwości. Pełniła funkcje szefowej kancelarii oraz dyrektora biura prezydialnego partii.

Pochodziła z Gorlic

Barbara Skrzypek urodziła się 8 stycznia 1959 roku. W 1978 roku ukończyła I Liceum Ogólnokształcące im. Marcina Kromera w Gorlicach. Od 1980 roku pracowała w administracji państwowej, pełniąc funkcje m.in. starszego referenta i starszego statystyka w kancelarii tajnej, gabinecie premiera oraz w gabinecie szefa Urzędu Rady Ministrów. Od 1990 roku była związana z Jarosławem Kaczyńskim, pełniąc funkcje szefowej kancelarii oraz dyrektora biura prezydialnego Prawa i Sprawiedliwości. Była także członkiem zarządu spółki Srebrna oraz zarządu Instytutu im. Lecha Kaczyńskiego. W 2018 roku tygodnik „Wprost” przyznał jej 41. miejsce w rankingu 50 najbardziej wpływowych Polek i Polaków, uznając ją za jedną z najważniejszych kobiet w polskiej polityce. W 2020 roku przeszła na emeryturę.

Nagła śmierć współpracowniczki Jarosława Kaczyńskiego

Barbara Skrzypek zmarła 15 marca 2025 roku. Jej śmierć nastąpiła trzy dni po przesłuchaniu w Prokuraturze Okręgowej w Warszawie, gdzie zeznawała jako świadek w śledztwie dotyczącym tzw. "dwóch wież" i spółki Srebrna. Rzecznik prasowy prokuratury, Piotr Skiba, poinformował, że zgon nastąpił nagle z nieznanych przyczyn, w obecności członka rodziny. Lekarz stwierdził zgon, wpisując jako przyczynę "nagły z nieznanych przyczyn". Rodzina nie podejrzewa udziału osób trzecich w jej śmierci.

To "wina Tuska"?

Jarosław Kaczyński, prezes PiS, określił śmierć Barbary Skrzypek jako "straszliwy cios" dla siebie i całego środowiska partyjnego. Wskazał na możliwy związek jej zgonu z przesłuchaniem, podczas którego miała być poddana presji. Prokuratura zaprzecza tym oskarżeniom, podkreślając, że przesłuchanie odbyło się w przyjaznej atmosferze, a Barbara Skrzypek nie zgłaszała zastrzeżeń co do jego przebiegu. Podczas niedzielnego przemówienia w Siedlcach prezes PiS nazwał Skrzypek "pierwszą ofiarą śmiertelną reżimu Tuska".

Na zarzuty Kaczyńskiego odpowiedziała prokurator Ewa Wrzosek, która 12 marca przesłuchiwała Skrzypek. Przesłuchanie dotyczyło śledztwa ws. doprowadzenia austriackiego biznesmena Geralda Birgfellnera do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w kwocie nie mniejszej niż 1 milion 300 tysięcy euro poprzez wprowadzenie go w błąd. Chodzi o tzw. sprawę dwóch wież. Skrzypek, która była członkinią zarządu spółki Srebrna i zarządu Instytutu im. Lecha Kaczyńskiego, została przesłuchana w charakterze świadka. Sprawę skomentowała też Prokuratura, która zagroziła, ze za rozpowszechnianie bezpodstawnych zarzutów grozi kara.

Partyjny przekaz

Jak zauważa dziennikarka Justyna Dobrosz-Oracz po śmierci Barbary Skrzypek, 16 marca PiS w mediach społecznościowych rozpowszechniali partyjny przekaz, zawierający tezę, że za śmierć Skrzypek odpowiada przesłuchanie. "Zorganizowana operacja. Takie sms-y dostają posłowie PiS. Fakty: Przyczna śmierci najbliższej współpracownicy Jarosława Kaczyńskiego nie jest znana. Sam prezes PiS mówił w sobotę, że od dawna nie mogła pracować( cytuję „codziennie miała krwotki z nosa”). Twierdził też, że każde zeznanie w ostatnich latach było dla niej stresem. Pani Barbara Skrzypek (lat 66) była przesłuchiwana w środę. Żaden polityk wtedy nawet o tym nie wspomniał. Umarła w sobotę. Współczuję bliskim zmarłej" - napisała.  

Pogrzeb w Gorlicach

Uroczystości pogrzebowe Barbary Skrzypek odbędą się w sobotę, 22 marca, na cmentarzu parafialnym w Gorlicach. Godzina ceremonii zostanie podana w późniejszym terminie.

fot. Fb. Sebastian Kaleta